To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Mercedes W202
Forum w202.pl Klasy C

Zawieszenie, hamulce, felgi i opony - urwalo mi się mocowanie sprężyny i kolo wpadlo do srodka:/

fireman_lodz - 31 Lipiec 2008, 22:57
Temat postu: urwalo mi się mocowanie sprężyny i kolo wpadlo do srodka:/
3 godziny temu urwao mi sie mocowanie sprezyny w przednim zawieszeniu. taki kielich w ktorym umocowana jest sprezyna. nie jezdze szybko ani brawurowo ani tez nie jezdze po dziurach... od czego moglo sie to urwac?? ktos wie?
bambero - 31 Lipiec 2008, 23:16

Był juz taki temat wiec nie jestes odosobniony: http://www.w202.pl/viewtopic.php?t=2563

U mnie urwało sie 3/4 na skrawku sie trzymało, ale na poczatku nawet nie wiedziałem ze to sie urwało. Słyszalem tylko stuki myślałem ze to jakies koncówki itp. Pojechalem na dzialke 100km od wawy odkrecam kolo u mechanika a tu niespodzianka. U mnie udało sie to zespawac i napewno w tym niejscu juz nie pusci, ale nie bylo całkowicie oberwane. A stało sie to jak przez śpiacego policjana przejeżdzałem :oops:

kostek - 31 Lipiec 2008, 23:35

kiedys naprzeciwko mnie na bemowie jechała :mb: i na spiacym policjancie kołko sie złozyło, podobno to charakterystyczne dla :mb: niestety
topol - 1 Sierpień 2008, 11:54

kostek napisał/a:
podobno to charakterystyczne dla niestety

dla ZANIEDBANEJ :mb: :!:

btx - 1 Sierpień 2008, 12:12

to jak o to dbac, zeby sie nie urywalo ?
Adaśko - 1 Sierpień 2008, 12:54

Częste przejeżdżanie przez
bambero napisał/a:
śpiacego policjana
lub dziury trzymając nogę na hamulcu powoduje rozwalanie właśnie kielichów i całego zawieszenia, więc noga z gazu, odpowiednio przyhamować przed przeszkodą i puścić hamulec przed samą przeszkodą.

[ Dodano: 1 Sierpień 2008, 12:56 ]
A jak już wpadamy w dziurę to nie hamować :wink:

makawel - 1 Sierpień 2008, 13:00

Adaśko napisał/a:
A jak już wpadamy w dziurę to nie hamować :wink:

a ja zawsze dodaje gazu przed samą dziura wtedy przód idzie do góry troszkę :)

Adaśko - 1 Sierpień 2008, 13:04

no i jeszcze jedna rzecz, staramy atakować w dziurę prosto, a nie bokiem.
Daniel - 1 Sierpień 2008, 18:37

Adaśko napisał/a:
no i jeszcze jedna rzecz, staramy atakować w dziurę prosto, a nie bokiem.


najlepiej je omijac :P

Adaśko - 1 Sierpień 2008, 19:42

Daniel napisał/a:
Adaśko napisał/a:
no i jeszcze jedna rzecz, staramy atakować w dziurę prosto, a nie bokiem.


najlepiej je omijac :P
W Polsce to baaaardzo trudne :wink:
topol - 4 Sierpień 2008, 14:10

Daniel napisał/a:
Adaśko napisał/a:
no i jeszcze jedna rzecz, staramy atakować w dziurę prosto, a nie bokiem.


najlepiej je omijac :P

Nalepiej to żeby ich w ogóle nie było :!:

wkck - 4 Sierpień 2008, 14:46

Mój kielich przerdzewiał i się naderwał. Na szczęście sprężyna zablokowała się za amortyzatorem i można było powoli dojechać do mechanika. Kielich w serwisie kosztował 38 zł brutto, niestety robocizna to już kilka stówek. TOPOL mówisz, że zaniedbanych. Jak Twoim zdaniem oprócz zabezpieczenia antykorozyjnego można zabezpieczyć ten kielich przed przerdzewieniem?
radek.w3 - 4 Sierpień 2008, 15:18

Witam, ja miałem taki przypadek na przeglądzie w lewym przednim na trzepakach pękło, ale nawet diagnosta tego nie zauważył, no i cóż spawanie tylko pozostało.
Maly V8 - 6 Sierpień 2008, 19:18

To standardowa usterka, a raczej wada konstrujcyjna, wszystko przez złe zabespieczenie antykorozyjne , te mozowanie zwyczajnie koroduje na łączeniu i odpaada. Kup nowy kielich i niech blacharz wspawa go sając dodatkowe nakładki z płaskownika , a potem niech wszystko zamarze mastyką.

P.S Bardzo ciekawi mnie jak dba się o tą częśc auta ??? , bo ja chyba to też zaniedbuje :lol:

Daniel - 6 Sierpień 2008, 20:51

Maly V8 napisał/a:
To standardowa usterka, a raczej wada konstrujcyjna, wszystko przez złe zabespieczenie antykorozyjne , te mozowanie zwyczajnie koroduje na łączeniu i odpaada. Kup nowy kielich i niech blacharz wspawa go sając dodatkowe nakładki z płaskownika , a potem niech wszystko zamarze mastyką.

P.S Bardzo ciekawi mnie jak dba się o tą częśc auta ??? , bo ja chyba to też zaniedbuje :lol:


Najlepiej po prostu wspawac kielich - jeżeli zrobi to porządny spawach - nie trzeba będzie wzmacniac płaskownikami ;)

Co do dbania o kielichy?? - a może nie warto kupowac samochodów po "dzwonie"



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group