Przesunięty przez: Camel- 22 Maj 2012, 18:56 |
Problem przy jeździe po koleinach |
Autor |
Wiadomość |
mruk
CLK 320 Sport
Dołączył: 03 Lip 2007 Posty: 53 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 28 Marzec 2008, 13:44
|
|
|
Prosty przyklad pomoze kazdemu uzmyslowic, ze to ma wplyw. Wyobraz sobie sytuacje ekstremalna - czysto teoretyczna ale dobra jako ilustracje. Otoz co by bylo gdyby kola odsadzic bardzo mocno - tak powiedzmy z 20-30 cm? Potrafisz sobie wyobrazic jak duzy moment na zwrotnicy dawalyby wszelkie sily dzialajace na kolo umieszczone na tak duzym ramieniu (liczac od osi obrotu zwrotnicy)? Momenty skrecajace dzialajace na zwrotnice (a ta za posrednictwem ukladu kierowniczego przenosi je na kierownice) sa tym wieksze im kolo dalej jest od jej osi obrotu. Oczywiscie czuc je wtedy kiedy sily dzialajace na oba przednie kola sa rozne czyli np. w sytucaji pokonywnia podluznej nierownosci typu koleina.
Oczywiscie wieksze odsadzenia oprocz wad ma tez zalety ale to inny temat.
To tyle teorii.
Praktyke tez juz opisalem wczesniej.
Jesli dalej twierdzisz ze to nie ma znaczenia jestem naprawde bardzo zainteresowany uzasadnieniem - chcialbym sie czegos nauczyc. |
|
|
|
|
Jary
Pomógł: 40 razy Dołączył: 07 Maj 2007 Posty: 2349 Skąd: Toruń / okolice
|
Wysłany: 28 Marzec 2008, 18:29
|
|
|
mruk napisał/a: | Otoz co by bylo gdyby kola odsadzic bardzo mocno - tak powiedzmy z 20-30 cm? |
Samochód oddać na złom, bo byłby niebezpieczny w ruchu drogowym, Ty sobie wyobraź jaka musiała by byc oś/półoś/ czop koła, by wytrzymać obciązenia np przy prędkości 100km/h - nie twórz nowej teorii napędów i praw fizyki
Na tym kończę dyskusję w tym wątku |
_________________ MB W202, C 220D-był, jest W163 ML270
Wiem, że nic nie wiem. |
|
|
|
|
mruk
CLK 320 Sport
Dołączył: 03 Lip 2007 Posty: 53 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 28 Marzec 2008, 19:29
|
|
|
Jary. Jestes madry wiec mi wytlumacz.
Poprostu napisz dlaczego twierdzisz ze jest inaczej. Bardzo Cie prosze.
Ja napisalem o swojej praktyce i poparlem to teoria.
Nie dam jednak glowy ze nie moge sie mylic, ale szanse na to uwazam za znikome.
Ty jak widac jestes pewien swego. Jednak nawet nie probujesz obronic swojego stanowiska tylko argumentujesz na zasadzie "tak jest bo jak tak uwazam".
Podziel sie prosze swoja wiedza z forumowiczami. Moze poprostu nie masz sie jednak czym z nami podzielic?
Pzdr! |
|
|
|
|
infosoft
WDB2020871F986615
Pomógł: 1 raz Dołączył: 05 Sty 2008 Posty: 403 Skąd: Saska Kępa
|
Wysłany: 28 Marzec 2008, 21:02
|
|
|
aloha1970 napisał/a: | ...trzeba tylko odpowiedniego mechaniora trafić bo ja za 3 razem na zmyślnego trafiłem pozdrawiam. |
aloha1970 ponieważ właśnie odpowiedni mechanior to oszczędność czasu, pieniędzy i nerwów dla wszystkich to może wskażesz tego myślącego ... |
_________________ MB C200 TK Elegance'00,paint:emerald black metallic,interior:fabric Minos gray;manualne 6 biegów z kompresorem 194KM. Super niezawodny. |
|
|
|
|
kenedi
Dołączył: 26 Sty 2008 Posty: 11 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: 29 Marzec 2008, 00:19
|
|
|
Tyle opinii a podobno myszkowanie w koleinach to jest jedna z wad W 202 ! |
_________________ C230 ELEGANCE 1996 r. Mercedes Benz a potem długo długo nic !!! |
|
|
|
|
Camel-
Mercmag.pl
Pomógł: 212 razy Dołączył: 30 Kwi 2006 Posty: 12480 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 29 Marzec 2008, 10:48
|
|
|
kenedi, przykro mi, ale nie mogę się z Tobą zgodzić - myszkowanie to wada wytrzaskanego zawieszenia, a nie W202.
Byl już taki temat z pół roku temu... |
_________________ http://mercmag.pl
C200 Sport, odbudowa: Classic, CLK, Sport T, Esprit T, Classic T, E240 Classic, CLK230 Ava, E280 Ava, Sport T V6, E320 Ava, Esprit, CLK MY04, CLK230, E280 Eleg., CLK MY06 |
|
|
|
|
Jary
Pomógł: 40 razy Dołączył: 07 Maj 2007 Posty: 2349 Skąd: Toruń / okolice
|
Wysłany: 29 Marzec 2008, 11:01
|
|
|
Camel- napisał/a: | myszkowanie to wada wytrzaskanego zawieszenia, a nie W202. |
I to jest istota problemu |
_________________ MB W202, C 220D-był, jest W163 ML270
Wiem, że nic nie wiem. |
|
|
|
|
ASPEN
ASPEN
Pomógł: 1 raz Dołączył: 03 Gru 2007 Posty: 60 Skąd: Elbląg
|
Wysłany: 29 Marzec 2008, 13:00
|
|
|
Przeczytałem jeszcze raz wszystkie posty. Mam pytanie . Czy sprawdzałeś "śladowość " Twojego samochodu ? To znaczy czy przód i tył jedzie jednym śladem , a nie jak to czasami widać na trasie autko przed nami jedzie ciut bokiem - pieskiem - zostawia cztery ślady ? Na idealnie gładkiej nawierzchni to tak nie przeszkadza , ale koleiny lub nawet małe poprzeczne garby stanowią duzy problem. Sprawdź ustawienie geometrii zawieszenia / przód i tył / w dobrym warsztacie. Potem poproś kogoś żeby przejechał sie za Tobą i popatrzył na zachowanie samochodu . Bo byc może na przyżądach jest OK , a w czasie jazdy gdy całość karoseri i zawieszenia pracuje coś jest nie tak. Może był wczesniej mocno bity i po jakimś czasie to wyszło ? Pozdrawiam. |
_________________ W202 C220D , Renault Clio |
|
|
|
|
Greg_G
The Best or Nothing.
Pomógł: 26 razy Dołączył: 06 Cze 2010 Posty: 1636 Skąd: lubelskie
|
Wysłany: 22 Maj 2012, 18:09
|
|
|
Problem rozwiązany?
U siebie mam to samo, wszystko zaczęło się od wymiany drążka kierowniczego. (Przed wymianą oprócz stuków na bruku to samochód trzymał tor jazdy i było OK).
Po wymianie byłem zmuszony pojechał na zbieżność. Ustawiłem przód. Pojeździłem trochę, wyczułem, że jest coś nie tak. Pływa, myszkuje, puszczając kierownice w koleinach sam sobie skręca. Pływanie występuje również przy większych prędkościach +100km/h na prostej nawierzchni. Przeczytałem na forum, że luzy w tylnym zawieszeniu i nie zbieżny tył. Ustawiłem zbieżność wcześniej wymieniając elementy:
To co wymieniłem
Drążek + wspornik,
Amortyzator skrętu,
Przednie tuleje tylnej belki,
Tylne tuleje pływające,
Tulejki na drążkach reakcyjnych( tych do ustawienia zbieżności)
Zbieżność po tym prezentuje się mniej więcej tak:
Tylne amortyzatory sprawdziłem naciskając auto i odkręcając dolną śrubę. Bardzo ciężko jest je wsunąć i wysunąć. Test przednich amorów wypada trochę gorzej, ale sprawdziłem je tylko bujając autem. Nie wiem jak to porównanie się ma do bujnięcia autem z nowym zestawem amorów i sprężyn- Nowe odbijają natychmiastowo- Mój Mercedes jest dużo miększy i więcej czasu zajmuje mu powrót do normalnej pozycji.
Nie wiem jakie są typowe objawy zużycia przednich amorków....
Co jeszcze może mieć wpływ na tak słabe prowadzenie w koleinach poprzecznych/ wzdłużnych? Proszę o porady. |
_________________ W211 E320 CDI V6 FL Avantgarde Kombilimousine Sports Package |
|
|
|
|
dobermannn
Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Mar 2011 Posty: 362 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
|
Greg_G
The Best or Nothing.
Pomógł: 26 razy Dołączył: 06 Cze 2010 Posty: 1636 Skąd: lubelskie
|
Wysłany: 22 Maj 2012, 22:12
|
|
|
Tego jeszcze nie ruszałem, z tego co wiem, to to, że na lewej stronie jest większy luz na tej tulei, niż na prawej.
Mam jeszcze lekki luz na łożysku (prawy przód), ale nie było już czasu zrobić tego w ostatni weekend. Sam się za to nie będę zabierał. |
_________________ W211 E320 CDI V6 FL Avantgarde Kombilimousine Sports Package |
|
|
|
|
dobermannn
Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Mar 2011 Posty: 362 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
|
mbmastermx
SLK 200K
Pomógł: 1 raz Dołączył: 17 Kwi 2012 Posty: 59 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 22 Maj 2012, 23:56
|
|
|
Witam w klubie pływającej tulei. U mnie tylna lewa tuleja ma znacznie większe luzy niż prawa. Guma nie jest zerwana ale straciła ona już swoje właściwości.
Auto niepewnie się zachowuje szczególnie w koleinach oraz przy pokonywaniu łuków. |
|
|
|
|
dobermannn
Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Mar 2011 Posty: 362 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
|
Greg_G
The Best or Nothing.
Pomógł: 26 razy Dołączył: 06 Cze 2010 Posty: 1636 Skąd: lubelskie
|
Wysłany: 26 Maj 2012, 08:13
|
|
|
Wymieniłem tylne tuleje pływające, te które znajdują się przy piaście, na tylnej osi.
http://e-autoparts.pl/images/35/00353475601.jpg
Nie wiem czy przypadkiem te w dolnym wahaczu przednim, te tylne też nie są nazywa pływającymi... |
_________________ W211 E320 CDI V6 FL Avantgarde Kombilimousine Sports Package |
|
|
|
|
|