tomi382 - 1 Październik 2012, 16:04 wypadałoby sprawdzic modulator podcisnienia a później brac sie za klapke kornak - 14 Październik 2012, 09:25 Witam Panów! Ciekawa wymiana zdan bo u mnie tez jest podobnie tylko ja tym się nie zajełem tylko spec elektryk który stwierdził ze nalezy wymontowac deskę rozdzielczą  no ze względu na taki obszar roboty a co za tym idzie duza kasa za usługę  zrezygnowałem a otwor został zaslepiony twardym plastikiem ,no i woda nie cieknie do srodka,ale czytam i moze fachórcowi cosik podpowiem
Pioterek - 14 Październik 2012, 17:38
To nie jest otwór, który trzeba zaślepiać żeby woda nie ciekła do środka  . Jak Ci się dostaje woda przez nawiew powietrza do kabiny to masz zatkane odpływy z podszybia i należy je przeczyścić - poszukaj w archwium o tym. A klapkę lepiej otworzyć, bo w zimę szybki będą zaparowywać.
dobermannn - 22 Listopad 2012, 10:07 Ostatnio zająłem się tą nieszczęśną klapką. Wyjąłem schowek odpaliłem silnik i włączyłem obieg wewn. Zaobserwowałem że po odpaleniu silnika klapka otworzyła się do połowy. Czyli był nawiew pół z zewnątrz i pół ze środka 
Inaczej: klapka się nie domyka. Co może być przyczyną takiego zachowania i jak ów problem usunąć ?? tomi382 - 22 Listopad 2012, 20:36 trzeba wymienic sprężyne ktora ją otwiera dobermannn - 25 Listopad 2012, 22:07 czy da się to radę zrobić bez demontażu kokpitu ?? tomi382 - 26 Listopad 2012, 00:38 jak ostatnio zaglądałem to należy zdjąć kokpit. Dlatego nic tam już nie robie. Mercedes kiepsko przemyślał tą klapke bo jest awaryjna a dostęp żaden. dobermannn - 26 Listopad 2012, 19:30
znaczy dobrze przemyślał bo więcej roboty i więcej w serwisie klient kasy zostawi 
Jakby ktos miał pomysł to poprosimy o podpowiedzi bo się przymierzam do tego. tomi382 - 26 Listopad 2012, 23:34 @doberman może masz rację z tym serwisem hehe dostęp nieludzki. Również jestem ciekaw czy ktoś ma patent na renowację ustrojstwa bez rozbebeszania kokpitu rzamp - 29 Listopad 2012, 13:17 Witam w tym wypadku trzeba zdejmowac kokpit. Koles robil i bez tego ani rusz.pozdro maciekolo - 5 Styczeń 2013, 18:11 A ja to zrobiłem bez demontażu kokpitu  Do orginalnego siłownika wsadziłem sprężynę zaadaptowaną z siłownika z W210, odpowiednio podginając cięgno - od pół roku zamyka i otwiera jak "ta lala" 
dobermannn - 14 Styczeń 2013, 15:15 zapodaj fotki jak to wygląda bo jestem bardzo ciekaw renahal - 8 Listopad 2017, 16:58 Problem klapki rozwiązałem częściowo.Wymontowałem schowek nad nogami pasażera. Za schowkiem jest rura z tworzywa prowadząca do prawego nawiewu,też ją usunąłem. Pokazał się elekrtozawór podciśnienia podający podciśnienie na siłownik klapki obiegu powietrza.Wyjąłem rurkę wiodącą z tego elektrozaworu do góry(na siłownik klapki) Po dmuchnięciu w tą rurkę klapka zamyka obieg wewnętrzny i otwiera obieg zewnętrzny. Po zassaniu powietrza z tej rurki klapka otwiera obieg wewnętrzny. Prawdopodobnie jest pęknięta sprężyna siłownika klapki.Można to zrobić tylko przy sprawnej (szczelnej)przeponie wspomnianego siłownika klapki Mój samochód to w 202 1998 r,kombi,automat. [ Dodano: 8 Listopad 2017, 17:25 ] Problem klapki rozwiązałem częściowo.Wymontowałem schowek nad nogami pasażera. Za schowkiem jest rura z tworzywa prowadząca do prawego nawiewu,też ją usunąłem. Pokazał się elekrtozawór podciśnienia podający podciśnienie na siłownik klapki obiegu powietrza.Wyjąłem rurkę wiodącą z tego elektrozaworu do góry(na siłownik klapki) Po dmuchnięciu w tą rurkę klapka zamyka obieg wewnętrzny i otwiera obieg zewnętrzny. Po zassaniu powietrza z tej rurki klapka otwiera obieg wewnętrzny. Prawdopodobnie jest pęknięta sprężyna siłownika klapki.Można to zrobić tylko przy sprawnej (szczelnej)przeponie wspomnianego siłownika klapki Miałem do dyspozycji tylko obieg wewnętrzny.Naciskanie klawisza REST (u mnie przełącza rodzaj obiegu)nic nie dawało,obieg był cały czas wewnętrzny i ciągle miałem zaparowane szyby,aż ciekło.Tak jak pisałem powyżej,prawdopodobnie jest pęknięta sprężyna siłownika klapki,a może są zbyt duże opory klapki.Podciśnienie włącza obieg wewnętrzny a sprężyna siłownika wyłącza.Do rurki zdjętej z elektrozawou podłączyłem rurke akwarystyczną długości ok pół metra i wypuściłem na zewnątrz do kabiny i sobie zasysam i dmucham. Zależnie od potrzeb.Obieg wewnetrzny jest rzadko potrzebny.A jak trzeba prełączyć to rurke w usta i dmuchamy lub ssiemy. Oszczędziłem sobie wydatku co najmniej 1000 zł a może więcej. Mój samochód to w 202 1998 r,kombi,automat. Daniel - 9 Listopad 2017, 15:09 Chroń nas Panie Boże przed takimi druciarzami. mariuszt0 - 9 Listopad 2017, 16:27 Hahahahahahaa 
|
||||||||||
