To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Mercedes W202
Forum w202.pl Klasy C

Silnik i osprzęt oraz układ napędowy - Zawór EGR, czy poprawnie działa

Krzysiek87 - 29 Listopad 2018, 21:57

kubus838, spokojnie, nie czuję się oszukany, bo nikt nie wziął za to żadnych pieniędzy, a ziomek coś gadał o zaślepieniu tego EGR-a itd. Ja jednak nie jestem zwolennikiem żadnych przeróbek, "udoskonaleń", lubię jak wszystko jest tak jak wyszło z fabryki mimo, że o mechanice nie mam zielonego pojęcia.

Generalnie faktycznie auto teraz w ogóle się "nie dusi", ale jednak wolałbym wrócić do tego jak było wcześniej. Najwyżej zdiagnozuję te kwestie, o których piszecie za jakiś czas. Czy żeby wrócić jak było ten wężyk trzeba tylko włożyć, czy on jest jakoś przymocowany :lol: :?:

kubus838 - 29 Listopad 2018, 22:25

Kol. Krzysiek87 tak ten wężyk tylko włożyć. On jest na wcisk przecież to podciśnienie.

Z tym egr i ekologią to ja na Twoim miejscu tak bym nie deklarował. Przy obecnym stenie paliw a chodzi tu o tzw ekologiczne dodatki czy komponenty to takie szczęśliwe nie jest. Może i będziesz miał ekologiczny samochód przez chwilę ale za to naprawy Cie wykończą. Jeżeli naprawiasz sam auto to Ci się odechce rozbierania i tarcia egr od środka. Odechce Ci się demontażu kolektora i naprawy klapek. Jeżeli robisz to pod hasłem "naprawiam w warsztacie" to Ci rachunki się nie spodobają. W obu przypadkach musisz się liczyć z zablokowanym samochodem na minimum dwa dni. Niestety większość z nas to przechodziła i w końcu każdy twierdził, że jednak rozwiązanie radykalne jest mniej uciążliwe. A popatrz samochody przeglądy przechodzą pomimo wprowadzenia nowych zasad i urządzeń na stacjach kontroli - i nie mam tu na myśli stacji należącej do wujka czy znajomego.

A co do udoskonaleń to raczej powinieneś zablokować ten egr. To jest udoskonalenie które jest tylko powodem do wyciąganie kasy z kieszeni właściciela pojazdu. Przy użyciu takiej ekologi jesteś tylko kolejnym punktem w tabeli faktur i rachunków.

robert

Krzysiek87 - 29 Listopad 2018, 22:37

kubus838 napisał/a:
Może i będziesz miał ekologiczny samochód przez chwilę


No ja właśnie nie do końca rozumiem jak to jest, bo jak wszystko było podłączone to auto zostawiało za sobą naprawdę kolosalną chmurę dymu, za to jak ten wężyk jest odłączony to mam wrażenie, że znacznie, ale to znacznie mniej dymi. Więc jak to jest z tym EGR w końcu :? :?:

kubus838 - 30 Listopad 2018, 00:21

Krzysiek87 napisał/a:

No ja właśnie nie do końca rozumiem jak to jest, bo jak wszystko było podłączone to auto zostawiało za sobą naprawdę kolosalną chmurę dymu, za to jak ten wężyk jest odłączony to mam wrażenie, że znacznie, ale to znacznie mniej dymi. Więc jak to jest z tym EGR w końcu :? :?:


Dokładnie.
Jak samochód jeździ z dobrze działającym egr to wszystko jest ok. Ale w trakcie użytkowania egr ulega zapchaniu. Egr to takie dziwne urządzenie które powoduje, że cześć spalin z układu wydechowego jest przekierowywana do wlotu kolektora ssącego. Ponoć ma to służyć właśnie ekologi i niższej temperaturze zapłonu w cylindrach i oczywiście wyeliminowaniu czarnej chmury z tłumika. To że tak jest mówi "wynalazca" tego ustrojstwa. To, że tak nie jest przekonałeś się sam. Oczywiście producent auta tez powie, że egr jest bardzo przyjazny dla środowiska. W rzeczywistości jest jednak trochę inaczej. W chwili jazdy egr przekierowuje spaliny do kolektora ssącego a co za tym idzie również wszelkie sadze i inne związki chemiczne. A te związki i sadze osadzają się w egr i kolektorze ssący. I w takim przypadku egr ulega zapchaniu czyli zmniejsza swoją przepustowość spalin ale co najważniejsze powietrza czystego. W egr ulega zaklejeniu kanał powietrzny a w kolektorze ssącym kanały dolotowe do cylindrów oraz ulegają zaklejenia te słynne klapki a nawet uszkodzeniu. A zaklejona klapka może ulec połamaniu i dostać się do gniazda zaworu dolotowego - czyli może zrobić niezła rewolucje w głowicy silnika. Co może być powodem do remontu silnika. A z racji super ekologicznych dodatków do paliw takie urządzenie jak egr czy kolektor dolotowy ulegają zabrudzeniu coraz częściej. No i oczywiście te urządzenia powodują większe zużycie paliwa. Oczywiście czyszczenie egr czy kolektora ssącego nie jest takie łatwe bo trzeba je zdemontować umyć i założyć. O tyle że egr trzyma się na trzech śrubach i gumowych przewodach to demontaż i montaż trwa 10 minut. Z kolektorem już nie jest tak łatwo bo trzeba zdemontować więcej niż parę rzeczy i mycie trwa kilka godzin - ja swój moczyłem dwa dni a potem jeszcze wydrapywałem z niego te syfy pól dnia. I tu muszę Ci powiedzieć, że żadne super środki czystości w spraju wpuszczane do egr i kolektora ssącego to nic nie dają - po prostu to zwykłe placebo.

Dlatego po zdjęciu przewodu, egr został wyłączony i ta przepustniczka stoi w pozycji otwartej.Mówiąc krótko do cylindrów dostaje się cały czas mieszanka paliwa i powietrza o większej zawartości powietrza czystego ale też i w jakimś proceńcie spalin - ponieważ to powietrze jest pchane przez turbinę.

robert

Dandiee - 30 Listopad 2018, 17:28

Sprawa jest prosta... jeżeli na "aktywnym" pakiecie ekologa kopci jak smok, a po "uwolnieniu" już nie to oznacza tylko jedno... za późno zabierasz się za uwolnienie swojego samochodu :)

Ja teraz miałem fajne zjawisko. Jeżdżąc co jakiś czas trasa na strzał 300km (szkoła -> dom) i prędkości autostradowe samochód podczas przyśpieszania nie dymił. Teraz pojeździłem 2tyg wokół komina to jak mu wczoraj dałem to czarny pas na asfalcie :lol: :lol:

kubus838 - 30 Listopad 2018, 20:32

Dandiee napisał/a:
Sprawa jest prosta... jeżeli na "aktywnym" pakiecie ekologa kopci jak smok, a po "uwolnieniu" już nie to oznacza tylko jedno... za późno zabierasz się za uwolnienie swojego samochodu :)

Tak dosłownie rzecz ujmując to jest prawda. Osobiście to potwierdzam!! Pakiet ekologiczny nie do końca spełnia swoje "zadanie".
Dandiee napisał/a:
S
Ja teraz miałem fajne zjawisko. Jeżdżąc co jakiś czas trasa na strzał 300km (szkoła -> dom) i prędkości autostradowe samochód podczas przyśpieszania nie dymił. Teraz pojeździłem 2tyg wokół komina to jak mu wczoraj dałem to czarny pas na asfalcie :lol: :lol:

W takim przypadku trzeba najpierw "wypalić katalizatory" bądź je "przebić" i sprawa będzie załatwiona

robert

perzu126 - 30 Listopad 2018, 20:40

kubus838 napisał/a:
Ponoć ma to służyć właśnie ekologi i niższej temperaturze zapłonu w cylindrach

Tu masz rację
kubus838 napisał/a:
oczywiście wyeliminowaniu czarnej chmury z tłumika.

Ma za zadanie wyeliminować tlenki azotu NOx a nie sadzę czyli własnie tą chmurę czarnego dymu

kubus838 - 30 Listopad 2018, 20:56

perzu126 napisał/a:

Ma za zadanie wyeliminować tlenki azotu NOx a nie sadzę czyli własnie tą chmurę czarnego dymu

W tej chmurze są również tlenki azotu. To teraz co mam pozamykać krowom du..ska? A lubisz kotlety schabowe? Takie pisanie o ekologii mija się z celem. Niech ktoś pokaże realne zyski na ekologii to zmienię zdanie. A tak to gadanie o "d..ie Maryni" bez żadnych realnych podstaw. Niedługo będzie ze względów ekologicznych zabronione oddychanie - bo przecież wydychamy dwutlenek węgla czyli gaz "ekologicznie" szkodliwy. A spawać Twoje auto nim wolno?

robert

Krzysiek87 - 2 Grudzień 2018, 21:17

Generalnie "naprawiłem" dziś to wracając do oryginalnej formy i nie zapeszając to stał się cud, bo zakończył się ten objaw "telepania", czy tak jak ktoś napisał "duszenia" :? Silnik chodzi równo i bez zarzutu. Co do dymienia to jeszcze nic nie stwierdzam, bo dziś wyjątkowo nie jeżdziłem po swojemu z gazem w podłodze tylko dość emerycko :P

Mam za to problem innego typu, a mianowicie spalanie. W lecie auto pali mi około 10,2-10,6, a najczęsciej 11 litrów. Mowa o jeździe tylko po Warszawie, skrzynia automatyczna. Niestety przy mrozach i krókich dystanasach (10 km. do pracy) auto pali nawet 13 z kawałkiem. Ostatni pomiar (z tym odłączonym podciśnieniem) wyszedł 14,2 :shock: :shock: :shock: Ponoć na "pierwszy rzut oka" nigdzie nie widać wycieków ropy. Od czego radzicie zacząć :?:

kubus838 - 2 Grudzień 2018, 22:11

Ale to jest bardzo proste do wytłumaczenia. Jak sam piszesz jeździsz po Warszawie czyli od skrzyżowania do skrzyżowania zaraz po odpaleniu silnika. Dodatkowo na automacie. A temperatura jest poniżej siedmiu stopni. Dodatkowo wpływ ma na to działająca ekologia. oraz nie dogrzany silnik i oczywiście sam automat. Ale największy wpływ ma na to styl jazdy. Jeżeli jeździsz tak jak piszesz czyli dajesz mu w d..pe i robisz z niego auto rajdowe to się nie dziw, że chla jak głupi. Przecież te ponad 100 koni zmuszane do wysiłku trzeba czymś nakarmić. Na wodzie chodzić nie będą.

Więc jest już wiadomo dlaczego pali ponad dychę. I tak się dziwię, że jeszcze się nie wk...eł. Ja jak kupiłem swojego to mnie wkurzał jak palił 8-9. Po przeróbkach polecanych przez kolegów tu na forum spadł do 6. Oczywiście dodatkowo wymieniłem termostat - sam termostat bez obudowy.

robert

Krzysiek87 - 10 Grudzień 2018, 20:00

Zrobiłem ostatnio trasę Warszawa-Zakopane, Zakopane-Warszawa. Po przejechaniu około 400 km. pomiar wyszedł 8,4 natomiast w drodze powrotnej wyszło 7,3. Drugi pomiar zrobiony po prawie 600 km. od zatankowania do pełna. Wydaje mi się, że te zawyżone spalanie w Wawie, o którym pisałem może wynikać z tego, że czasem robiłem pomiar po przejechaniu 100-200 km. od zalania do pełna i może dlatego te pomiary nie były zbyt miarodajne, bo zwyczajnie zbyt krótki dystans przejechany od tankowania do tankowania :?
kubus838 - 10 Grudzień 2018, 23:51

Czyli 8,3 a nie 12 czy 13. Czyli wiesz już wszystko i temat do zamknięcia?

robert

Krzysiek87 - 11 Grudzień 2018, 10:28

kubus838 napisał/a:
Czyli 8,3 a nie 12 czy 13. Czyli wiesz już wszystko i temat do zamknięcia?

robert


Powiedzmy, że wszystko, bo 8,4 czy 7,3 mówimy o jeździe stricte w trasie. Co do miasta to zrobię po prostu pomiar po przejechaniu całego baku, wtedy powinni wyjść bardziej miarodajnie. Ale tak, temat można zakończyć 8)

kubus838 - 11 Grudzień 2018, 12:21

Tak dokładnie ja wyjeździsz cały bak to rzeczywiście będzie bardziej wiarygodne.

Ale proponuje zrobić to co było opisane wyżej. Pomimo tego, że masz automat to i tak spalanie powinno spaść. Ja jak czytałem takie rzeczy to tez się z tego śmiałem. Ale tu na forum przeczytałem wiele wypowiedzi ludzi którzy to już zrobili własnoręcznie w swoich prywatnych samochodach i zaryzykowałem. I wiesz co to rzeczywiście działa i to w sposób bardzo odczuwalny. Ale to też tylko Twoja decyzja.

robert



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group