To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Mercedes W202
Forum w202.pl Klasy C

Elektryka - akumulator i prostownik

endriu72 - 7 Listopad 2007, 00:01
Temat postu: akumulator i prostownik
witam mam pytanie czy zeby podladowac prostownikiem akumulator (moj jest w MB od nowosci) to nalezy go odlaczyc czy mozna ladowac tak jak jest podlaczony w bagazniku? a czy w przypadku odlaczenia nie spowoduje to skasowania jakis zapisanych w pamieci auta informacji? dzieki za szybkie i konkretne odpowiedzi bo poranki coraz zimniejsze :-)
pstrag - 7 Listopad 2007, 00:05

mozna ładowac podłąńczony jak i odłąńczony to w niczym nie pomaga,

Śmiało także mozesz odłąnczyc amumulator!

grzesiekx - 7 Listopad 2007, 00:21

Dokladnie tak jak wyzej :) kiedys sie spieszylem a mialem rozladowany akumulator to zapalalem go z podlaczonego prostownika :) i nic sie nie stalo :) Jak odlaczysz akumulator to jedyne co bedzie trzeba zrobic to ustawić zegarek :D i jak masz dwustopniowe elektryczne szyby zaprogramowac automatyczne otwieranie i zamykanie :) nic wiecej :) (bynajmniej ja nie musialem)

Pozdrawiam

DarekGA - 7 Listopad 2007, 00:32

Dojdzie jeszcze zablokowanie radia jak się odłączy akumulator, trzeba więc znać kod aby je później odkodować oczywiśćie jeśli radio jest fabrycznie zakładane lub ma kodowanie. Kolega nie napisał jaki ma model :mb: ale jeśli ma z elektroniką silnika lub skrzyni biegów lepiej jednak ładować odłączając akumulator z samochodu.
Gerri - 8 Listopad 2007, 13:50

pstrag21 napisał/a:
mozna ładowac podłĄczony jak i odłĄczony to w niczym nie pomaga,

Śmiało także mozesz odłĄczyc amumulator!


Nie byłbym taki pewien. Skąd wiesz, jaki to prostownik?
Na własne oczy widziałem prostowniczki (głównie produkcji rzemieślniczej) dające końcowe napięcie ładowania rzędu 17-18 volt i efekt gotowania się elektrolitu (GOTOWANIA - nie GAZOWANIA) Elektronika samochodu powinna w zasadzie tej wielkości napięcie wytrzymać - tak więc jeżeli prostownik nie jest duży, to jest raczej małe prawdopodobieństwo, że bezpieczne napięcie zostanie przekroczone. Najlepiej jak wewnątrz prostownika jest układ elektroniczny odłączający zasilanie lub ograniczający prąd ładowania w momencie, gdy akumulator jest naładowany

pip - 8 Listopad 2007, 15:22

bezpieczniej będzie zawsze odłączyć akumulator,
nie jest to taki wielki problem (zegarek, radio i szyby) do ustawienia.
czy coś jeszcze?

pavel - 8 Listopad 2007, 17:18

pip napisał/a:
bezpieczniej będzie zawsze odłączyć akumulator,
nie jest to taki wielki problem (zegarek, radio i szyby) do ustawienia.
czy coś jeszcze?

zespoly, ktore maja memory, czyli pamiec. np ustawianie elektrycznych foteli.
Elektronika zaplonu sama sie ustawi po wlaczeniu akumulatora.

[ Dodano: 8 Listopad 2007, 17:20 ]
Tylko pamietajcie, jak bedziecie chcieli cos pospawac to zdjac kable akumulatora, koniecznie, gdyz mozna zniszczyc diody w alternatorze. Dobrze byloby, zeby kazdy o tym wiedzial.

endriu72 - 8 Listopad 2007, 21:27

dzieki za odpowiedzi a puki co licze na lekka zime :)
jacon - 10 Listopad 2007, 20:50

Ja liczę razem z tobą endriu72. :wink:
endriu72 - 11 Listopad 2007, 12:52

musimy byc mocni i wierzyc w sebie :D a raczej w moc niemieckiej technologii :D ale Ty i tak masz lepiej bo w zimie w GD jest lagodniejszy klimat :D
jacon - 11 Listopad 2007, 12:59

endriu72 napisał/a:
musimy byc mocni i wierzyc w sebie :D a raczej w moc niemieckiej technologii :D ale Ty i tak masz lepiej bo w zimie w GD jest lagodniejszy klimat :D


To prawda dziś prawie w całm kraju śnieg a nad morzem piękna jesień :mrgreen:

waldek500 - 11 Listopad 2007, 17:26

podczas odpalania z prostownika rozruchowego moduł poduszki na 50% przypadków idzie w kosmos. jednak do ladowania klem nie musisz odłaczac. ja przynajmniej tego nie robie nigdy.
ascorp - 30 Grudzień 2009, 09:14

a teraz słowa zaczerpniete z ksiązki pt."Sam naprawiam MERCEDES C W202"

-Przed ładowaniem należy sprawdzić gęstośc elektrolitu, w razie potrzeby dolać wody destylowanej
-Odłączyć od akumulatora najpierw przewód masy, potem przewód dodatni.
-zamarznięty akumulator należy rozmrozic (rozładowany zamarza w -12 C)
-Normalny prad ładowania wynosi 10% pojemności akumulatora
-Lączyć najpierw biegun dodatni akumulatora z dodatnim biegunem prostownika
-Temperatura elektrolitu podczas ładowania nie powinna przekraczać +55 C
-Akumulator należy ładować tak długo, ąż wszystkie ogniwa zaczną gwałtownie wydzielać gaz i trzy przeprowadzone kolejno, w odstępie jednej godziny, pomiary wykażą, że napięcie i gęstość elektrolitu przestały roznąc
-Po naładowaniu sprawdzić poziom elektrolitu, w razie potrzeby dolać wody destylowanej
-Pozostawić akumulator do odgazowania przez około 20min., następnie zakręcić korki
UWAGA silnik nie powinien pracować przy odłączonym akumulatorze, gdyż grozi to do uszkodzenia wyposażenia elektrycznego

Gerri - 30 Grudzień 2009, 11:18

pavel napisał/a:

Tylko pamietajcie, jak bedziecie chcieli cos pospawac to zdjac kable akumulatora, koniecznie, gdyz mozna zniszczyc diody w alternatorze. Dobrze byloby, zeby kazdy o tym wiedzial.

Dody w alternatorze najpodlejszego gatunku wytrzymują min. 50 voltów, natomiast sterowniki w pozostałej elektronice zaczną się już z nami bezpowrotnie żegnać przy ponad dwudziestu woltach. Z tymi diodami alternatora to właśnie taki mit wymyślony przez mechaników i spawaczy nie mających pojęcia o elektryce. Nie pisze się jednak o najważniejszej rzeczy: W CZASIE SPAWANIA ŁUKOWEGO MIEJSCE "MASY" MUSI BYĆ ZAMOCOWANE W BEZPOŚREDNIEJ BLISKOŚCI MIEJSCA SPAWANEGO - zabezpiecza to w znacznym stopniu przed niszczącym prądem w instalacji!
Prosty przykład: spawamy coś przy nadkolu (jest zdjęte koło) - no to masę przypinamy do zawieszenia (bo tam nie ma lakieru) :mrgreen: Często nie bierze się pod uwagę, że bezpośrednie połączenie osi z nadwoziem jest bardzo nikłe :?
Tak więc na ośće mamy 0 voltów, a w miejscu spawania ponad 80. Prąd ochoczo po kabelku z czujnika klocków idzie do nadwozia i w ułamku sekundy mamy zniszczoną wiązkę (lub przebija się do cewki czujnika ABS i demoluje sterownik)
Identyczna sytuacja nastąpi przy spawaniu nadwozia i połączeniu się z masą na silnik. Jeżeli oryginalna "plecionka" pomiędzy silnikiem i nadwoziem będzie słaba - to różnica napięć ładnie spali nam komputer z silnika (który jest przykręcony do auta, a z czujników zamocowanych na silniku dostaje w tym momencie 80 volt)
ascorp napisał/a:
UWAGA silnik nie powinien pracować przy odłączonym akumulatorze, gdyż grozi to do uszkodzenia wyposażenia elektrycznego

Tutaj przypadkowo pojawił się jeszcze inny aspekt sprawy spawania: Akumulator podłączony do pojazdu zabezpiecza przed nadmiernym wzrostem napięcia w instalacji!!! Czyli paradoksalnie przy odłączonym akumulatorze jest większa możliwość że na klemach wygeneruje się szkodliwe napięcie niż przy akumulatorze podłączonym! Najbezpieczniej jednak zdjąć klemy z czopów akumulatora i zewrzeć je ze sobą. Wtedy napięcia w instalacji pojazdu nie ma - a nawet jak by się chciało jakieś "wygenerować" - to nic z tego, bo mamy zwarte klemy...

puras - 30 Grudzień 2009, 18:56

Gerri jest taki bajer który się zakłada na klemy podczas spawania i nie trzeba odłączać wtedy aku. Słyszałeś o czymś takim ? Dobre to? Ponoć zabezpiecza przed jakimiś przepięciami. A aku do ładowania jest najbezpieczniej wyjąć z auta ponieważ podczas ładowania wydzielają się kwasy które są ,,wybuchowe,, na własne oczy widziałem jak się zapalają od iskr. Widziałem jak też raz rozsadziło aku podczas ładowania. A nasze aku są we wnętrzu tak że lepiej wcześniej wyjąć.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group