adamd - 25 Grudzień 2018, 14:57 Jak kupiłem samochód to miał zawahania przy redukowaniu i był słaby. Kupiłem zamiennik za 120zł, problemy znikły ale pojawiło się falowanie obrotów między 3-4 tyś. Kupiłem Boscha 8 lat temu, co prawda dałem 8 stówek ale mam spokój do dzisiaj. WoleMerce - 25 Grudzień 2018, 17:31 Ja miałem kupiony za 600 z obudową, nie wiem nie wnikam. Teraz kupił bym pierburga. albatros - 25 Grudzień 2018, 18:38 Dlaczego Pierburg? Który? Jest tylko jeden? Boschow jest kilka. W opisach na intercarsie znalazłem, że różnią się czymś tam z katalizatorem? Najbardziej skłaniam sie ku zakupowi identycznego boscha jak miałem. Na Allegro taki za 420 zł można dostać. amq - 25 Grudzień 2018, 22:11 Hej, tak na szybko, mam Pierburga od 3 lat, kupiony na Śląsku za ok.300+. Jeżdżę do tej pory, jestem zadowolony. C200, 192KM WoleMerce - 26 Grudzień 2018, 13:22 Ja tam dobierałem po numerach z rury  nie zdziwię się jak w innych markach będa te same przepływki.
Co do Boscha to wiem że są 2 różne numery na rurach, dalej nie wnikałem bo samochód sam się naprawił 
albatros - 13 Luty 2019, 21:46 Kupiłem oryginał Boscha za 480 zł. Jeżdżę już miesiąc i działa ok. Na kompie nie ma już błędu związanego z regulacją mieszanki. Został jeszcze jeden, który jednoznacznie wskazuje na sondę lambda. Teraz będę szukał nowej sondy. Moja przygoda z przepływkami również wskazuje na to, że nie warto kupować zamienników. Jak przepływomierz nie działa to trzeba kupić oryginał, żeby mieć spokój. [ Dodano: 3 Marzec 2019, 21:42 ] Sondę kupiłem oryginalną Boscha. Dzisiaj wymieniłem. Komputer już nie pokazuje żadnych błędów. Pokazywał: 35 Lambda control out of range |
||||||
