arekmroz - 24 Listopad 2008, 11:01
Myślałem, ze sobie wcześniej żartujesz z tym pompowaniem tlenem. Mimo, ze zagryzłem już zęby i miałem nie pisać to ze względów bezpieczeństwa jednak nie mogę pozostawić tego pytania bez odpowiedzi. Pomijam aspekty nieopłacalne typu korozja, sztywnienie gumy czy inne ubytki. Duża butla ma circa 150 atm. Zalezy jaki to tlen medyczny czy dużo czyściejszy techniczny (taki do spawania). Jednakże w obu przypadkach odwodzę Cię od tego zamierzenia. Zadając takie pytanie jesteś na najlepszej drodze do spalenia lub wysadzenia ggarażu. Tlen przy warościach ponad 4 atm ma własności wybuchowe. Gdy napotka coś tłustego zrobi pierdut i z garażu będziesz miał altankę  [chociaż chyba już nie Ty bedziesz miał].
Ponadto w każdych warunkach tlen napotykając tłustą powierzchnię (nawet w pewnych okolicznościach i skórę ręki) wywołuje proces szybkiego utleniania się... czyli palenia. Zamień tę butlę z tlenem na butlę ze sprężonym powietrzem, dwutlenkiem węgla lub azotem (ich koszt porównywalny) i sobie kombinuj. W każdym przypadku postaraj się o instrukcję postepowania z tlenem i przeczytaj ją ze zrozumieniem. Bez szkolenia tzw. tlenowego nie można nawet dotykać takiej butli (można bez przeszkolenia tylko po reduktorze) - nie mówiąc o przestawianiu, nie daj Boze przetaczaniu, czy odkręcaniu zaworu! NIE RYZYKUJ - koła pompuj w miarę możliwości raczej azotem, a butle tlenową staraj się omijać! Daniel - 24 Listopad 2008, 16:23
Azot to azot - tlenu nie zawiera, tym bardziej oparów oleju. Zastanów się co piszesz. [ Dodano: 24 Listopad 2008, 16:25 ]
Tym razem to napisałeś totalną głupotę!! Zawsze najbardziej czyste są gazy medyczne 
btx - 24 Listopad 2008, 16:30 Daniel na Twoim miejscu to ja bym sie zastanowil. oczywiste jest, ze azot to azot, ale kto Ci napompuje opone azotem, zeby pozniej w oponie nie bylo tlenu ? trzeba byloby zrobic w oponie proznie (zeby nie bylo w niej powietrza), dopiero wtedy pompowac azotem, zeby w oponie byl 100% azot. czajisz ? Caweł - 24 Listopad 2008, 17:30 IMHO arekmroz raczej wie o czym pisze. Nie wiem jednak czemu częśc z kolegów robiła wszystko aby podważyc odważną opinię "nowego" i go "utemperowac" nie podając wcale albo prawie wcale konkretów - opierając się tylko na swoich domysłach i spekulacjach. Jednak takie kłótnie to syndrom prawie każdego forum. btw, na złagodzenie: http://img141.imageshack.us/img141/1579/arguingyr1.jpg 
arekmroz - 24 Listopad 2008, 20:26 Daniel: Jak braknie Ci gazu medycznego to choremu możesz podać gaz techniczny. Przeciwwskazania to jedynie to, iż zazwyczaj butla jest brudna i odrapana. Jeżeli jednak braknie gazu technicznego to niedopuszczalne jest użycie w zastępstwie pięknie pomalowanej butli z gazem medycznym m.in. dlatego, że tlen techniczny jest czyściejszy. Co zaś do zawartości "cukru w cukrze" to btx ujął jeden z aspektów, który sądzę, iż jest Ci do niczego nieprzydatny (chyba dlatego trudny do zrozumienia) i prawdopodobnie nigdy nie będzie wykorzystany.
Przyjmij zatem, że jak sadzisz drzewka to zielonym do góry (choć nie zawsze). Daniel - 24 Listopad 2008, 21:03
Nadal uważam, że piszesz bzdury. Równie dobrze mógłbyś napisać, że jak skończy się wódka, to zawsze można jagodziankę przez chleb przepuścić i tez będzie w głowę trzepało. arekmroz - 24 Listopad 2008, 21:09 Uważać wolno każdemu... po co jednak te ostre słowa. Nawet nie masz pojęcia jak powstrzymywałem się i powstrzymuję aby nie nazwać Cię po imieniu. Spróbuj to docenić i przemyśl co piszesz, gdyż epitet, który niejednokrotnie już użyłeś pasuje jak najbardziej do Twych wypowiedzi! Daniel - 24 Listopad 2008, 21:40
Ja nie chce tu żadnej pyskówki, po prostu piszesz bzdury. Nie masz pojęcia jaka jest różnica pomiędzy napełnianiem butli z tlenem medycznym a tlenem technicznym. arekmroz - 24 Listopad 2008, 21:54
Akurat mam... " Primum non nocere" Drogi Danielu: proszę od dziś zaprzestać używania w stosunku do mnie formy Ty, gdyż mi to ubliża! Dla ignorantów jestem pan przez duże P. Sitek - 24 Listopad 2008, 21:59 Panowie przystopujcie,chcecie sobie cos wytłumaczyć i mówic po imieniu to umówcie sie poza forum. Kolega Lonek prosił o sugestie nie kłótnie spowodowane różnica zdań
Lonek - 25 Listopad 2008, 06:35 http://www.nurkopedia.pl/...p/Tlen_medyczny Tlen medyczny Tlen medyczny od technicznego różni się sposobem napełniania: Butle na tlen medyczny przed nabiciem są odpompowywane próżniowo (czyli do ciśnienia 0 atm), potem płukane tlenem ze zbiornika i dopiero napełniane. Czyli mamy gwarancję, że nie ma w nich pozostałości innego gazu. Częściej również przeprowadzana jest analiza gazu (każda partia napełnianych butli). ======================== Tlen techniczny Tlen techniczny różni się od tlenu medycznego sposobem napełniania butli. Butle napełnianie tlenem technicznym są w firmie opróżniane do zera (czyli do ciśnienia otoczenia 1atm) a potem napełniane tlenem. Czyli jeżeli w butli był inny gaz (bo ktoś sobie w między czasie coś do butli przetoczył) to 1 atm tego czegoś zostania. Po nabiciu do 200 atm daje to 0,5% zanieczyszczenia. Podczas napełniania butli tlenem technicznym jest również rzadziej prowadzona kontrola jakości gazu (sprawdzana jest jedna butla raz na 8 godzin). Źródło: "http://nurkopedia.pl/wiki/index.php/Tlen_techniczny" No więc jak z powyższego wynika to tlen medyczny jest czystrzy od technicznego i to wydaje sie być logicznym. Myślę ża jako Autor tego wątku mogę zaproponować EOT i proszę Moda o zamknięcie tematu . G. - 25 Listopad 2008, 07:34
Zamykać nie ma potrzeby, bo a nuż ktoś coś interesującego dorzuci do tematu. Natomiast proponuję przenieść wycieczki osobiste na PW. Tak będzie lepiej dla wszystkich 
arekmroz - 25 Listopad 2008, 09:39
Co do "gwarancji" , że w tlenie jest tlen to fakt niezaprzeczalny. My jednat prawiliśmy o czystości i tu ja swoją opinię zapożyczyłem od obsługi technicznej napełniającej butle w duzym zakladzie w Łodzi przy ul. Traktorowej. Opinia ta mnie bardzo wówczas również zdziwiła. Ów pan widząc moje zainteresowanie długo ze mną rozmawiał i wyjaśńiał wiele wątków (czesto brałem różne gazy - jako firma - i tym razem byłem tam osobiście). Z tego co pamiętam o tlenie to mówił o ilosci i jakości filtrów. Coś mi się wydaje, że chyba odwadniacze - nawet mi pokazał jakieś dwa zabrudzone filtry na udowodnienie mojego zdziwienia, ze tlen techniczny jest czyściejszy i wyjaśniał kiedy je wymienia się i dlaczego na medycznym rzadziej . Było to lat naście temu. Dziś już nie bardzo pamiętam o co chodziło jednak pokiwałem głowa ze zdumieniem udając, że rozumię o co chodzi - po prostu mnie przekonał. Od tego czasu mogło się wiele zmienić, gdyż w międzyczasie raz zrobiło pierdut i rano się okazało, że trzeba postawić nową ogromną halę.
Aby zakończyć ten temat (męczący już nie tylko mnie) dodam, że nie zawsze teoria idzie w parze z praktyką. Lenistwo, względy oszczędnościowe czy po prostu przyczyny obiektywne są wielokrotnie przyczyną znacznie większych odstępstw. Na zakończenie ładnie dygnę pozdrawiając. Miło mi było poznać tak szanowne grono wielbicieli pięknych pań.
Jary - 25 Listopad 2008, 11:18
Tak jak tory kolejowe, spotykają się na rozjazdach, ale wtedy już są skutki
Marcin Pop. - 25 Listopad 2008, 15:43
Każdy z was pisze jakieś bzdury. Od kiedy to ciśnienie otoczenia to 1 atmosfera?????. Przy tym ciśnieniu już dawno byś miał 2 metry piachu na klacie. Ciśnienie otoczenia (normalne) to 1013 hPa. Policz sobie teraz ilet to atmosfer. Wynik ci wyjdzie: 0,........................ atm |
||||||||||||||||||||||||||
