To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Mercedes W202
Forum w202.pl Klasy C

Zrób To Sam - Amortyzator napinacza paska wieloklinowego - regeneracja

Marcin Pop. - 30 Marzec 2009, 12:20
Temat postu: Amortyzator napinacza paska wieloklinowego - regeneracja
REGENERACJA AMORTYZATORA NAPINACZA PASKA WIELOROWKOWEGO/WIELOKLINOWEGO.

Witam wszystkich.
Ponieważ takiego manuala jeszcze nie ma, postanowiłem go stworzyć.
Auto: C180 1994 automat.
Wziąłem się do roboty ponieważ cały czas terkotało i to mnie denerwowało . Naczytałem się na forum dużo o terkotaniu, każdy pisał, że coś rytmicznie puka, terkocze i powstawało wiele domysłów z cyklu: co to może być.
Wyposażony w komórkę z aparatem, kluczami: 13 oczkowy-wygięty, 15 oczkowy-wygięty, imbus 10, imadłem (w garażu), śrubokrętem płaskim i wężem gumowym fi 23/16 najlepiej olejoodpornym i plecionym w środku poszedłem do garażu naprawiać amortyzator.


Opis demontażu amortyzatora:

1.Odkręcić górne mocowanie amortyzatora klucz 13 oczkowy-wygięty, Rys.1
2.Odkręcić dolne mocowanie wspornika pompy wspomagania klucz13 oczkowy-wygięty, Rys.2. Trzeba to zrobić w przeciwnym razie nie dostaniemy się do dolnego mocowania amortyzatora.
3.Odsunąć wspornik pompy wspomagania w prawo (w stronę koła przedniego lewego), Rys.2.1.
4.Odkręcić dolne mocowanie amortyzatora - imbus 10, Rys3
5.Rys.4 Amortyzator wyciągamy, oglądamy, czy nie ma wycieków, kilka razy ściskamy i rozciągamy aby sprawdzić jak pracuje tłoczysko w całym swoim zakresie. Przy sprawnym amortyzatorze TRUDNIEJ JEST GO ŚCISNĄĆ - A ŁATWIEJ WYCIĄGNĄĆ. W przeciwnym razie trzeba kupić nowy (i dalsza regeneracja jest zbyteczna) i założyć w odwrotnej kolejności. Mój amortyzator jest dobry, tzn. - trzyma, firma STABILUS, numer mercedesa: 111 200 02 14. Rok produkcji 21/94 (czyli 21 tydzień 1994 roku), czyli jest od nowości.
6.Rys.4 - amortyzator z oryginalnymi tulejkami. Na zdjęciu tego nie widać ale tulejki (górna i dolna) mają luz poprzeczny (góra - dół lub lewo - prawo). TO WŁAŚNIE TEN LUZ POWODUJE TERKOTANIE / RYTMICZNE PUKANIE / CHROBOTANIE. I te zużyte tulejki gumowe należy zastąpić nowymi. Metalowych nie wymieniamy, one się nie zużywają.
7.Rys.5 Po wyciągnięciu tulejek metalowych górnej i dolnej można zauważyć, że otwór w tulejach gumowych nie jest okrągły - a owalny (na skutek wybicia przez tuleje metalowe). U mnie akurat pierwsza padła tuleja dolna (dolne mocowanie amortyzatora), ale na to nie ma reguły. Zarówno może paść dolna jak i górna tuleja - albo obie na raz.
8.Rys. 6,7,8,9. Przy pomocy śrubokręta usuwamy starą gumę z amortyzatora z obu stron (góra i dół). Z węża gumowego odcinamy krążki o szerokości 2 - 2,5cm - 2 sztuki. Średnica wew. oczka na amortyzatorze i na tłoczysku jest taka sama i wynosi 21mm. Więc średnica zew. węża gumowego 23mm idealnie pasuje - wchodzi na wcisk. Dla ułatwienia krążki gumowe i uprzednio oczyszczone szczotką drucianą tulejki metalowe delikatnie smarujemy smarem (dla łatwiejszego montażu w amortyzatorze) i wciskamy przy pomoc imadła - Rys.10, 11. Ważne jest przy wciskaniu, aby wciskać te tulejki osiowo - w przeciwnym razie będą nam się wywijać a tulejki metalowe będą je dodatkowo uszkadzać.
9.Po założeniu nowych tulejek amortyzator wygląda tak: Rys.12.
10.Odkręcamy koło pasowe napinacza paska wieloklinowego - klucz 15 oczkowy - wygięty, abyśmy mogli się dostać do śruby dolnego mocowania amortyzatora - Rys.13.
11.Ściągnięte koło czyścimy szczotką drucianą z brudu. Po ściągnięciu koła można zbadać w jakim stanie jest łożysko toczne - czy nie ma luzu, czy się nie zaciera. Parametry łożyska: Made in Japan, numer: 5202 CLU - zakryte z dwóch stron. Moje łożysko było dobre ale dla pewności delikatnie ściągnąłem tą czerwoną osłonę dołożyłem smaru i osłonę ponownie założyłem. Teraz łożysko wytrzyma dłużej i będzie ciszej pracować - Rys.14
12.Skręcamy dolne mocowanie amortyzatora - Rys.15,16. I przykręcamy koło napinacza - Rys.13
13.Górną część amortyzatora wsuwamy w uchwyt, ustalamy otwór śrubokrętem, wkładamy uprzednio wykręconą śrubę i zakręcamy ją - Rys. 17,18.
14.Zakładamy pasek wieloklinowy zapalamy auto - słuchamy czy terkocze - jak jest cicho (nie terkocze) - to cieszymy się na różny sposób.

UZUPEŁNIENIE:

Pomocnym forumowiczem był kol. Jary. To za jego wytycznymi dokonałem regeneracji. Na tak zregenerowanym amortyzatorze można przejechać min. 30kkm - i nie będzie słychać terkotania (sprawdzone i potwierdzone). Amortyzator przed liftem dla Diesła i dla benzyny jest taki sam - po lifcie nie wiem (silniki CDI). Więc regeneracja amortyzatora dla C180 i C220D jest taka sama. Różny jest tylko sposób jego mocowania do tzw. kiwaczki - w dieslu i w benzynie jest inna. Amorek jest taki sam.
Wąż gumowy najlepiej kupić u gazowników. To są te same przewody, którymi płynie gaz od parownika do kolektora ssącego / wtryskiwaczy. Cena 20cm węża - 3zł. Jak już wcześniej napisałem wąż o średnicy zew. - 23mm i średnicy wew. - 16mm., czyli 23/16 - z kordem w środku (wzmocnienie) i najlepiej olejoodporny - taki najlepszy.
Dolne mocowanie amortyzatora jest za pomocą śruby na imbus 10 i ono pełni dodatkowo rolę dolnej tulejki. Dodatkowo ma ona wywiercony otwór przelotowy na gwint M6. Ona jest trochę taka nietypowa i nie kupi się jej w pierwszym lepszym sklepie. Także podczas odkręcania i przykręcania imbus MUSI DOBRZE siedzieć w śrubie. Na śrubie jest wytłoczony numer 6-cyfrowy: 745863. To chyba jest numer takiej śruby pewnie można ją zamówić w serwisie ASO - ale nie jestem pewny na 100%.
Cała operacja łącznie z uzupełnieniem smaru w łożysku koła napinacza, sprawdzenie reszty kół - czy nie mają jakiś luzów poprzecznych na łożyskach i sprawdzenie paska zajęło mi ok. 2 godzin. Wcale się nie śpieszyłem. Dolne mocowanie amortyzatora odkręcałem w garażu z kanału. Ale można podnieś przód samochodu i też się da odkręcić.
Oryginalne tulejki gumowe na skutek lat po prostu się wybijają i twardnieją. Terkotanie to właśnie uderzanie tulejki metalowej o gumową. W moim amortyzatorze górna tulejka była jeszcze elastyczna (ale luz poprzeczny już był - była wybita) a tulejka dolna była tak twarda, że przy wyciąganiu z amortyzatora popękała w drobny mak. (też był na niej luz poprzeczny) - Rys. Wypracowane tulejki. I to na tej tulejce odbywało się terkotanie (na tej popękanej). Śruby mocowania amortyzatora (górna i dolna) mają gwint normalny - czyli prawy.

Kosztorys: 20cm węża 23/16 - 3zł, robocizna - 0zł. Czas operacji - ok.2h

Potrzebne narzędzia - Rys. Potrzebne narzędzia + imadło + śrubokręt płaski


Życzę forumowiczom wytrwałości w regeneracji amortyzatora,
pozdrawiam, Marcin Pop.

Łukasz - 30 Marzec 2009, 12:22

>>>
Marcin Pop. - 30 Marzec 2009, 12:50
Temat postu: C.D.
Ciąg dalszy...

[ Dodano: 30 Marzec 2009, 12:59 ]
:wink:

Łukasz - 30 Marzec 2009, 14:26

Widzę że dokumentacja jest już kompletna ;)
Zamykam zatem wątek aby nie robić w nim niepotrzebnego OT.
Wszelkie pytania i sugestie proszę kierować do autora tematu.
W razie potrzeby temat zostanie czasowo otworzony.

Camel- - 6 Czerwiec 2009, 15:48

Witam,

Jestem właśnie po wymianie tulejek :)

Chciałbym tylko dodać, że jeśli ktoś będzie miał problemy ze zdjęciem koła pasowego, żeby dostać się do śruby 13 dolnego mocowania amortyzatora (zdj. 16), to lepiej odkrecić cały napinacz (3 śruby, najlepiej na treszczotce, ale rozmiaru nie pamiętam) i dostać się do tej śruby lekko podgiętym kluczem płaskim od strony śruby/tulei impusowej 10 już na wyciągnietym zespole. Wtedy mozna bez problemowo przykręcić i odkręcić amortyzator dodatkowo nie ruszając wspornika pompy. Nie potrzebujemy tez kanału :)
Najlepiej jest wówczas ściągnąc koło pasowe. Jeśli się nie da, będziemy musieli załozyć napinacz z juz przykręconym amortyzatorkiem.

Pozdr.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group