Mercedes W202

[Robert1990]

Witam!

Założyłem nowy wątek, ponieważ przeglądłem chyba wszystko i nie znalazłem odpowiedzi...
Mam problem ze swoim mercedesem 1997r., benzyna W202, C180. Mianowicie przyjechałem samochodem do domu normalnie, lecz na drugi dzień już go nie odpaliłem. W samochodzie sprawdziłem i jest iskra, paliwo dochodzi do listwy wtryskowej, ale nie pali. W aucie mam scyzoryk, ale założyłem centralny zamek z AMT (nie wiem czy to ma jakieś znaczenie w tym przypadku). Raz za jakiś czas próbuje załapać i na tym się kończy. Wygląda mi to na problem z immobilizer'em. Wcześniej jeśli miałem z nim problem("pestka" wypadła z gniazda) to zawsze mrugały diody na lusterku. Teraz próbowałem go odpalić bez immo w pilocie i diody już nawet przestały mrugać...Ma ktoś jakiś pomysł co się mogło stać, co sprawdzić...?

Z góry dziękuję za jakąkolwiek podpowiedź
Pozdrawiam

[wiskontii]

Robert1990, sprawdz bezpieczniki po prawej stronie od pasazera i czarny przekaznik

[Robert1990]

Sprawdziłem dziś rano. Tam również jest wszystko w porządku.

[wiskontii]

Robert1990, jak niema sygnalu z polota to tu bedzie przyczyna .a pestkie powinien widziec

[Robert1990]

To znaczy co mam przez to rozumieć? Co by trzeba było dalej zrobić lub wymienić ?.?

[wiskontii]

Spróbuj na Plaka jeśli na Plaku odpali to masz problem z IMO----i spradz pestkie lub podłaczenie IFZ,,bo masz zablokowana listwe wtryskowa poprzez IMO

[wojtekjasiek]

[wiskontii]

[Robert1990]

Pestka jest ok niby te podłączenia też. Po "zalaniu" bezpośrednio do cylindra odpalił od razu. Nie mam pojęcia co jest nie tak. Nie wiem dlaczego po włożeniu kluczyka bez pestki nie mrugają nawet diody na lusterku, a zawsze sygnalizowały, że jest coś nie tak hmm...