Mercedes W202

[marpie]

Wczoraj zdarzyła mi się bardzo dziwna sytuacja - C180 po FL bez LPG.
Wracając z południa Polski w śniegu itp. po kilku godzinach jazdy (bez postoju z Łodzi do Gdyni) silnik nagle odmówił pracy. Podczas jazdy przestał działać tak jakby zabrakło mu paliwa. Nie było żadnych efektów akustycznych, żadna kontrolka się nie zapaliła, temperatura w normie, itp. Rozrusznik kręcił i nic. Ciekawe, po przekręceniu kluczyka kontrolki świeciły cały czas, choć zwykle gasną po kilku sekundach.
Ponieważ od poprzedniego tankowania przejechane było blisko 700km podejrzenie padło na brak paliwa, przy czym wskaźnik pokazywał jeszcze 1/4 zbiornika a kontrolka rezerwy się nie paliła, ale to zawsze może nawalić. Przespacerowaliśmy się więc na stację (na szczęście była niedaleko) i po wlaniu 5l benzyny auto odpaliło jak gdyby nigdy nic, może troszkę dłużej trzeba było potrzymać na rozruszniku. Cała operacja trwała około godziny (od padnięcia do ponownego uruchomienia), więc silnik nieco się wychłodził (to było w nocy przy -5 stopniach). Podjechaliśmy do najbliższej stacji gdzie zatankowałem do pełna (zważając żeby paliwo się nie spieniło i nie było przekłamań) - z ilości zatankowanej wyszło że w chwili gdy silnik padł w zbiorniku było około 15l benzyny, czyli wskaźnik pokazywał prawidłowo.

Ktoś może się z tym spotkał? Jakie mogły być przyczyny takiego zachowania?

[G.]

[Marcin Pop.]

marpie, może załapał sobie jakiś błąd i musiał sobie odpocząć?

[marpie]

[Marcin Pop.]

[Nex@pl]

Zapewne zabrakło Ci paliwa, albo się zapowietrzył, przy C180 przebieg 700km to już niemal caluśki bak.

[Javoreczek]

Albo zatkał się przelew między komorami, a jesli tak to moze Cię to marpie spotkac jeszcze raz

[marpie]

[Nex@pl]

Nie koniecznie musi być zapchane na amen, może drożność drastycznie zmalała tylko. Polecałbym poużywania specyfików czyszczących.

[btx]

odczytaj bledy na komputerze,
mozliwe ze czujnik polozenia walu korbowego sfixowal.
Jak jest padniety to nie odpalisz auta.