Mercedes W202

[Janao]

Witam, zaczne od tego że dopiero będę zaczynał swoją przygodę jako taksówkarz. W tym momencie jestem na etapie załatwiania sobie 'papierków'. Mój przyszły szef (znajomy) powiedział mi że jako tako nie ma w jego korporacji wymogów co do samochodu, jedynie oczywiscie nie moze to byc stary ledwo żyjący złom.

Moją obecną Celinke C200 Elegance, nie chce wciągać w ten 'interes' i mysle nad kupnem samochodu tylko pod taryfe. Moja celinka będzie ewentualnie w rezerwie jak bym był zmuszony zostawic na długo u mechanika taksowke.

A teraz do rzeczy: Przemyślałem sobie mniej więcej sytuacje i chyba wolałbym Diesla niz benzyna+gaz. (nie mam dobrych doświadczen z zagazowanymi samochodami).
Rozmawiałem też z taksowkarzem, ktory jezdzi Mondeo w gazie i pali ok: 11.. 12 L. czyli powiedzmy po 2,80zł gaz wychodzi nieco ponad 30 zł na 100/km a moja celinka przy spokojnej jezdzie w miecie 6l. czyli ok o 2zł więcej wychodzi na 100km.

Myśle tez że naturalnie taxi robi bardzo duze przebiegi, dlatego tez z gory zakładam że lepiej miec silnik na łańcuszku. Podejrzewam ze turbina to tez nie jest bardzo dobry pomysl w taksówce..
Silnik Diesla bez turbo na łańcuszku co 10 tyś.
Oczywiscie moje poglądy mogą się zmienić jeśli jakis mądry forumowicz czyt: np Camel- mnie oswieci ze gaz nie jest taki zły, że wyjdzie mnie to dużo taniej, lub że turbina tez ujdzie w tłumie itd. itd.

Idąc tokiem mojego myślenia, mysle ze do 'rysopisu' Pasują 3 modele: w201, w202, w124
Jesli chodzi o spalanie najlepsza będzie 190tka z skrzynią 5-cio biegową 2.0 D.
Jeśli chodzi o nowoczesnosc, czyli wyzualny wygląd zewnętrzny to C-klasa, a jesli chodzi o wnętrze, czyli skóra (dobra jesli przewozi się imprezowiczów.. rzygi, smieci itd )
Oczywiscie zdaje sobie sprawe ze kazdy z tych samochodów mozna kupic z skórzanątapicerką, ale wiem ze w124 jest bardzo często spotykane, więc rzecz jasna większy wybór.
Nie paćkam juz tu więcej i proszęo wasze fachowe opinie jakie samochody będą najmniej awaryjne i idioto odporne. do ok 10 tys. oczywiscie suma moze się nagiąc w obydwie strony

[bongorno]

Jest pare taxi na forum pewnie koledzy coś doradzą. Jazda taksówką to nie tylko spalanie na 100km, to tez podjazd po klienta, ogrzanie sie zimą itd. Pewnie najlepszą opcją byłby w124 czy w210 . Celina moim zdaniem jest przy mała na taxi , chyba ze kombi bo w sedanie bagaznik jest mały.

[kamil_0793]

Gaz w taksówce (i w ogóle ) to wg. mnie nie jest dobry pomysł. Nie przypominam sobie żadnego samochodu z przebiegiem >350 000 na sekwencji bez kapitalnego remontu. Na taksówkę osobiście zdecydował bym się (pomijając oczywiście W210) na C220 W202 z automatem oczywiście. W twoich pieniądzach można znaleźć egzemplarze z całkiem przyzwoitym wypasem i niewielkim (jak na diesla ) przebiegiem.

[Janao]

C220 d ma tą nieszczęsną pompę o ile się nie mylę ? Spalanie c220 jest porównywalne do c200, wiec to nie jest problem. A co do ogrzania to 'budynie chyba mają te ogrzewanie postojowe, bez czerpania mocy akumulatora ? Jeśli jest jakiś taksówkarz na forum to niech się wypowie jak wygląda z miejscem w w202 w praktyce.. Tzn. Czy ludziska narzekają na brak miejsca np ?

[malyjunak]

Tylko i wyłącznie w124 lub w210. Obstawiał bym na silnik 4 garowy. Będzie na pewno oszczędniejszy w mieście. Z mocą nie trzeba szaleć bo wyprzedzać nie będziesz. W201 i w202 zdecydowanie za mała. Jak patrzeć z innej strony wygląd też dużo daje, do starego samochodu mało kto podejdzie jak obok będzie stał jakiś nowszy.

[mbsly]

ladne 124 i kazdy sie skusi,aby sie przejechac zadbanym klasykiem. jak dla mnie to benzyna z gazem...

[misza1]

[Dżony]

Co do gazu to takie moje wyliczenia z eksploatacji.
Parownik, listwa wtrykowa i co roku filterki + męmbrany, pompa paliwowa i pompa wody.
40zł +400zł + 300 zł + 250zł + 7 x 200 zł za te dodatkowe przeglądy z wymianami = 2390zł.
Tak przedstawiają się w moim przypadku koszty użytkowania M111 z instalacją gazową na dystansie 194tys. km.
Oszczędności na paliwie z racji zasilania LPG- przy różnicy 20 zł na 100 km(25. zł średnio 10 litrów LPG vs 45zł 8 litrów benzyny) 38 800zł czyli już nawet odejmując dodatkowe koszty eksploatacji instalacji daje to 36 310 zł.
Wnioski nasuwają się same.

[Camel-]

Taksi...
Na pewno możliwie duży i wygodny.
Niestety ani W201 ani W202 nie grzeszy ilością miejsca z tyłu. Ja bardzo nie lubię mieć przednich foteli przysuniętych do przodu, ale jeśli nie mam to z tyłu jest miejsca na styk. Da się przejechać 200km, ale ciągle wsiadanie i wysiadanie jest troche męczące, bo mało miejsca na stopy. Przy tej wielkości pojazdu, inne marki z napędem zblokowanym przednim zapewnią więcej miejsca w środku, bo sam układ napędowy nie będzie zabierał tyle miejsca co klasyczny - Peugeot, VW, Audi, Fiat...
Dlatego jeśli to min. E-klasa. W210 lub ostatecznie W124. Fajna konstrukcja, tylko weź Pan znajdź nieubitego sztrucla z milionowym przebiegiem, które na dodatek trzymają cene, bo to przeciez takie dobre auto.
Czy wybrałbym Diesla czy benzyne?
Na pewno benzyna prostrza w obsłudze. Jeśli jechałem taksi w Lesznie to była to benzyna (z gazem). Jeśli jechałem w Poznaniu, to Diesel. Chyba tylko Diesle tu jeżdzą .
Czy Diesel spali mniej, no trzeba sobie policzyć. Koleżanka ma 200D w manualu, pali 8l, a jeździ po mieście szybciej ode mnie To fakt. Do 7 spokojnie można zejść. 4-razy mocniejsze CLK przy mojej dziadkowej jeździe spala 11l/100km LPG. Komfort jazdy W124, bardzo wysoki. Imho niższy niż w W210. Mowa o tradycyjnym zawieszeniu.
W124 jest bardziej topornym samochodem. Zdecydowanie wybrałbym przejażdzkę W210 niż W124, jeśli mówimy o równie zadbanych egzemplarzach.
W przypadku każdego Mercedesa zmora to rdza, imho taksówkarz powinien dbać o jej brak.
Także generalnie szukałbym E200/E230 w gazie.
Wiem, będzie trudno, ale to rozsądna propozycja.
Natomiast na pewno nie znajdziesz takiego auta z Webasto, co z pewnością Ci się przyda przy zimowych poczekaniach na klienta. E220D czy nawet E220CDI (z możliwością przerobienia dogrzewacza na Webasto) odpłaci się mimo troszkę droższej eksploatacji. W przypadku CDI także roczniki na plus.
Jeśli miałbym wybrać tapicerkę, to tylko z MB-Tex. W końcu do tego została stworzona. Rzygać do woli, potem tylko do wiaderka i spłukać ze szlaufa. Nic jej nie będzie W Dieslach o wiele częściej spotykana.
Niestety będzie trudno znaleźć tak "przystosowane" auto, które powinno skończyć swoją karierę na schrocie, a nie w Polsce

Tak sobie teraz myślę, że poszukałbym Peugeota 406 w 2,0HDI w wersji 90KM ze zwykłym turbo i bez DPFu. Mało pali bo słabo jedzie, naprawdę bezawaryjne auto, bardzo dużo miejsca w środku. To francuz, musisz o tym pamiętać, że ma swoje dni czyli po 2 miesiącach będziesz pisać nam na forum, czemu nie kupiłeś Mercedesa i bardzo lubisz jeździć swoim C200D

[TraczU]

Jesli chodzi o LPG dodaj do kosztów przejechania 100km to, że na benzynie odpalasz, zimą zanim się rozgrzeje też trochę wypije. wiec nie jest juz tak wesoło, tak samo z ogrzewaniem postojowym które w Dieslach wystepuje czesciej i jest bardziej dostępne.

[Janao]

Webasto miałem w moim w124 po taxi przemalowany na srebrny, 95. rok. Wszystko było pięknie ładnie tzn; napalilem się ze na całkowicie zimnym silniku palił jak nowy Merc w środku lata, a tak to polowa rzeczy było zepsutych i miał kielich pognity, za który zapłaciłem 1000zl za spawanie, ale i tak nie byłem zadowolony z efektu.. Czyli w201 całkowicie odpada z powodu małej ilości miejsca i klasycznego wyglądu, którego zapewne zadko kto doceni.. W210.. Mam problem tego typu ze to jest jedyny mercedes, który cholernie mi się nie podoba.. Osobiście dla mnie 5x ładniejsza jest beczunia i w201, o celince juz nie wspominając. Widziałem w allegro pięknego budynia po lifcie kombik c200d.. Z tego co pisze dżony to wyjdzie gdzieś 25 zł na 100km w moim 2.0d naprawdę mam spalanie w mieście 6literków, bo spokojnie śmigam ( juz mam naprawdę cholernie dość mandatów ) wiec ok 32zl na 100km. Benzynka to tylko zagazowana, wie tak jak ktoś wyżej napisał, trzeba o to bardziej dbać, przeglądy itd.. W ogóle benzynka szczegulnie w gazie jest chyba dużo mniej żywot a od dieselka. Podoba mi się też to w celince ze w środku jest bardzo cicho jak na diesla.. A innych Marek nie polecacie ? Jakieś japońskie, albo fordy ?
Dodam jeszcze ze będąc u ciotki w Stuttgarcie widziałem kiedyś dużo w202 w budyniu, wiec chyba ni ma tak zle. W124 2.0 d trochę więcej mi palił i niestety 'starszy' wygląd.. Dalej nie wiem co z tym gazem.. Trochę się boje

[Camel-]

No ja to brałbym gaz, bo Diesli nie lubię, chyba, że CDI, to jedyny Diesel który bym przełknął

[Janao]

A jak to jest z tym cdi ? W ogóle w tych wszystkich 2,2d są takie smutne pompy ?

[Dżony]

CDI w końcu mają jakąś wydajność, są szybsze i elastyczniejsze i wyraźnie oszczędniejsze.
Też bym się przyjrzał 406 HDI w MPT w Warszawie niektóre dobijały do 800tys. km poza tym komfort naprawdę przyzwoity i wciąż wygląda elegancko + rdza Cię nie obchodzi a kupisz 10-11 latka za te pieniądze.
A może Logan? np: http://otomoto.pl/dacia-logan-C26262822.html
a dlaczego: http://www.zlomnik.pl/ind...dna-duza-banka/

[Janao]

Jest jedna dacia 2006r. jakies 6 km od mojego domu ale w dieslu. jutro podjade tam zobaczyc jak to wygląda z miejscem w srodku i jakoscią wykonania.
Osobiscie uwazam ze wiekszosc tanich samochodów są bardzo brzydko wykonane. i mysle jak jak jak nawet silnik logana pociągnie do 600 000km to drzwi i inne czesci w aucie będązmasakrowane. To jest tylko moja opinia, ktora bazuje na doswiadczeniu z tanimi samochodami. ale oczywiscie nie odrzucam pomyslu, bo za niewielkie pieniądze da się kupic prawie nowy samochód z przebiegiem 50 tys/km.
Jak to jest z tymi pompami w silnikach 2.2. Czy w każdym jest ta nieszczęsna pompa, czy od jakiegos rocznika było juz inaczej ?