Mercedes W202

[Skipper]

Witam posiadam mercedesa w202 c180 1,8 z gazem. Ostatnio postanowiłem włączyc ogrzewanie w aucie i.....o dziwo szyba z przodu zachodzi rosą i paruje. Nie wiem czym to jest spowodowane ale w sobotę rozebrałem kratki z przodu, wydmuchałem cały syf ze środka i przeczyściłem kanaliki odpływowe. O dziwo nie były zatkane ale profilaktycznie dokonałem ich czyszczenia. Dodam że nie posiadam (poprzeni wlasciciel musiał zdemontować) filtra kabinowego . Została jedynie dziura przez którą widać wiatrak. To może byc przyczyną?

[kamil_0793]

U mnie też paruje jak włączę nawiew na szybę, ale po kilku sekundach schodzi. Przy klimie to ponoć normalne.

[bart1527]

[Skipper]

Mam klime, czyli nie mam się czym przejmować?:)

[perzu126]

I u brata w 2,8 zaczęło parowac odkąd zrobilismy klimę.

[FaZi_Fr]

no ja parę dni temu zlozylem na nowo całe wnętrze, 2 tygodnie się wszystko suszyło na słoncu, zero wilgoci, uklad nawiewu umyty i odgrzybiony na nowo i rownież wieczorem przy wlaczeniu nawiewu trochę przyparowały szyby więc uffff... to chyba norma

[hrynio24]

u mnie jak mnie żonka wiezie a zazwyczaj jest to wtedy gdy ja jestem po kielichu to też paruje

[777]

Jeśli paruje Ci szyba i para nie schodzi po kilku sekundach to prawdopodobnie masz już zużyty do cna osuszacz klimatyzacji (o ile masz klimę). To jest taka puszka, znajduje się ona za przednim reflektorem od strony kierowcy i należy ją wymienić, koszt około 100 złotych za zamiennik. Mało kto to wymienia a powinno się to robić co jakieś 4 lata, osuszacze się zużywają, ponadto to w nich gromadzą się zarodniki bakterii, grzybów itp., więc nawet dla higieny wypada to wymienić.

[Adaśko]

[777]

Adaśko w normalnych warunkach powinno być tak jak piszesz.

Jednak w samochodzie około 20 letnim klimatyzacja na 99% była na przestrzeni lat naprawiana bądź uzupełniana. I tu może pojawić się problem. Tak jak powiedziałeś, osuszacz służy do tego aby "odwodnić" zamknięty układ klimatyzacji po pierwszym uruchomieniu lub po każdym otwarciu układu. Jednak mało kto wymienia osuszacz klimatyzacji po wymianie np. kompresora, skraplacza lub po spawaniu układu klimatyzacji. A to jest konieczność, osuszacz zawiera tylko małą ilość materiału higroskopijnego i używając starego osuszacza przy ponownym uruchomieniu układu klimatyzacji po prostu go przepełnimy, to tak samo jakby użyć starego filtra po wymianie oleju. Mało tego, nieumiejętny mechanik może "zawilgocić" układ poprzez zły sposób nabijania klimatyzacji lub użycie złego sprzętu.

Jeśli osuszacz będzie przepełniony (czytaj: zużyty) to cały układ zamknięty klimatyzacji nie będzie działał prawidłowo i z tego powodu na parowniku może skraplać się woda, która dalej ma już prostą drogę do wnętrza samochodu, co w efekcie może spowodować parowanie szyb.

Co do roztoczy i grzybów, to jeśli osuszacz jest przepełniony i materiał higroskopijny nie pochłania już wilgoci to stwarzają się idealne warunki do rozwoju grzybów itp. Układ jest zamknięty, ale jeśli rozszczelni Ci się np. parownik to zarodniki grzybów, roztoczy mogą zostać wdmuchnięte do przewodów wentylacyjnych i w samochodzie po prostu będzie śmierdziało.

Pozdrawiam.

[Javoreczek]

777, na parowniku zawsze skrapla się woda, czego efektem jest kałuza pod samochodem jak postoisz chwilę w miejscu z włączoną klimą.
Nie ma to żadnego związku ze stanem osuszacza.

[Pioterek]

[777]

Woda na parowniku skrapla się na skutek różnicy temperatur, ale nie w jakichś olbrzymich ilościach, jak to napisałeś - kałuża. U mnie nawet po długim postoju na włączonej klimie w gorący dzień spada kilka kropel wody. W innym samochodzie miałem tak, że na postoju woda lała mi się strumyczkiem a z nawiewu śmierdziało. Pojechałem do serwisu klimatyzacji, wymienili mi osuszacz i nabili klimatyzację na nowo, po tym na postoju woda praktycznie już nie leciała, może kilka kropel w gorący dzień, nawiewy odgrzybiłem jakimś środkiem kupionym w sklepie i smród też nie wrócił.

Dodano:

Cytat:

Jakie zarodniki bakterii, grzybów? Z czynnika R134a?

Nie z czynnika tylko z wilgoci, która w nadmiarze mogła zgromadzić się w osuszaczu i zalegała tam przez lata.

Cytat:

No a co powiesz na to, że osuszacz zakładamy nowy, a woda i tak na parowniku się skrapla? Dla mnie to normalne i w każdej klimatyzacji woda kapie spod samochodu jak zaczyna działać, a Ty z tego robisz jakąś nienormalną rzecz spowodowaną awarią osuszacza?

Nie awarią tylko zużyciem, powyżej napisałem na ten temat.

[Pioterek]

[777]

Piotrek ja wiem, że smród bierze się zwykle z kanałów wentylacyjnych, napisałem to wcześniej.

Piszesz:

Cytat:

No tak, tak. W układzie zamkniętym gdzie pracuje czynnik R134a z olejem do klimatyzacji, to Ty jeszcze bakterie znajdujesz, które łapie osuszacz z wilgoci. Nie wiem skąd to wziąłeś, ale teorię masz z Księżyca.

Czyli według Ciebie po latach pracy w układzie zamkniętym klimatyzacji jest wciąż tylko czynnik i olej? To spójrz na zdjęcia, które wstawiam Ci poniżej, to co na nich widzisz to otwarty osuszacz, który pracował w szczelnym układzie klimatyzacji kilka lat. Nie wiem jak to nazwać - bakterie, roztocza, pył czy po prostu syf, nie mniej jednak gdyby rozszczelnił Ci się parownik to na pewno nie chciałbyś aby to coś z osuszacza zawiewało Ci wprost do kabiny. Ponadto tak zamulony osuszacz mocno obniża przepustowość czynnika a zarazem sprawność całego układu klimatyzacji.