Mercedes W202 Strona Główna Mercedes W202
Forum w202.pl Klasy C

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Proszę o cierpliwość . Forum musialo zostac przeniesione na inny serwer. Powoli usuwam błędy,

Poprzedni temat «» Następny temat
Zamknięty przez: MikiPOZ
1 Październik 2008, 22:11
Sprawdzanie , wymiana zaworkow ogrzewania , podstawa elektry
Autor Wiadomość
konradkar

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 436
Skąd: Ostroleka
Wysłany: 5 Maj 2008, 12:37   Sprawdzanie , wymiana zaworkow ogrzewania , podstawa elektry

Witam pnownie:
Tak jak obiecałem napisałem manual sprawdzenia, wymiany zaworkow ogrzewania w modelach W202 i W210 podobno sa identyczne (u mnie w W202 pracuja zaworek z W210)

Wiec tak Jeżeli dmucha nam caly czas gorace powietrze z jednej strony a z drugiej nie (srodkowy nawiew pomijamy bo z niego zawsze wieje zimne) podejrzenie tyczy się zaworkow ogrzewania rzadko sterownika, natomiast jeżeli z obu tron bez przerwy wieje nam cieple (gorace) powietrze mamy zapewne do czynienia z skaldem sterowania (ten na desce rozdzielczej gdzie sa umieszczone pokrętła)

Cena sterownika na allegro (oczywiście uzywka ) waha się w granicach 250 zl, natomiast zaworkow 100-150 zl.
Jeżeli dziala nam układ sterowania tylko z jednej strony a nie chcemy wydawac kasy na nowy można zaworki zmostkowac ze będzie działała regulacja z jednej strony.


CO DO AKUMULATORA NIE ODLACZAMY-NA ZDJECIU TO TYLKO PRZYKLAD JAK NALEZY TO ROBIC (program niestety ucial moje wypociny na temat podstaw elektryki)

Wiec zaczynamy:
Najpierw troche podstaw dla tych którzy kompletnie nie znaja się na elektryce:

[ Dodano: 5 Maj 2008, 12:39 ]
c.d

[ Dodano: 5 Maj 2008, 12:41 ]
c.d

[ Dodano: 6 Maj 2008, 17:48 ]
c.d

[ Dodano: 6 Maj 2008, 17:50 ]
c.d

DSC02280.JPG
Plik ściągnięto 639 raz(y) 318,49 KB

DSC02281.JPG
W celu wyjecia zaworkow proponuje spuscic plyn tym oto sposobem- zakladamy waz i odkrecamy kurek plyn nam zaczyna cieknac i spuszczamy przynajmniej caly zbiorniczek plynu chlodniczego
Plik ściągnięto 662 raz(y) 290,58 KB

DSC02282.JPG
To jest akumulator z biegunem (+) i (-) prod biegnie sobie (kwestia nadal sporna) od (+) do (-), jeżeli na drodze natrafia na odbiornik elektryczny np. grzalka nagrzewa ja bo grzalka ma pewien opor który stawia dla pradu, wtedy to elektrony chcąc się prze
Plik ściągnięto 992 raz(y) 332,35 KB

DSC02271.JPG
1. Otwieramy maske:
Plik ściągnięto 488 raz(y) 338,71 KB

DSC02272.JPG
2. Otwieramy szeroko maske, do tego celu trzeba odciągnąć blaszke i podnieść maske (czynność poworzyc dla dugiej strony
Plik ściągnięto 581 raz(y) 228,7 KB

DSC02255.JPG
Plik ściągnięto 865 raz(y) 325,69 KB

DSC02254.JPG
3.znajdujemy zaworki
Plik ściągnięto 828 raz(y) 290,8 KB

DSC02258.JPG
Plik ściągnięto 1021 raz(y) 226,55 KB

DSC02257.JPG
3. Nastepnie zdejmujemy zlacze elektryczne, w tym celu trzeba zcisnac zlacze i wyciągnąć do gory, zobaczymy wtedy trzy bolce które sluza do doprowadzenia pradu do cewek elektromagnesow
Plik ściągnięto 1085 raz(y) 238,87 KB

DSC02261.JPG
4. Przykaldamy (jeżeli mamy miernik) dwie końcówki do bolcow srodkowej i kolejno zewnętrznych (watrosc oporu w Ohmach powinna wynosic około 15 jezlei mamy mniej jak 10 na pewno zaworki do wymiany ale można odobno wymieniac jak ja tylko wtedy lutownica po
Plik ściągnięto 775 raz(y) 280,34 KB

DSC02268.JPG
5. Teraz bierzemy się za sprawdzenie układu sterowania w tym celu wlaczamy zaplon, przekręcamy regulator temperatury na czerwone pole
Plik ściągnięto 602 raz(y) 267,51 KB

DSC02266.JPG
Wtedy miernik ktory podlaczamy jak pokazano na zdjęciu powinien pokazywac około 0 V (u mnie jest za duzo ale dziala
Plik ściągnięto 625 raz(y) 277,21 KB

DSC02269.JPG
Natomiast jeżeli wylaczamy ogrzewanie
Plik ściągnięto 541 raz(y) 265,87 KB

DSC02265.JPG
To napiecie powinno się pojawic ok. 12 V
Plik ściągnięto 653 raz(y) 293,46 KB

DSC02277.JPG
Plik ściągnięto 665 raz(y) 256,31 KB

DSC02276.JPG
Plik ściągnięto 877 raz(y) 264,91 KB

DSC02275.JPG
Plik ściągnięto 735 raz(y) 224,36 KB

DSC02274.JPG
Plik ściągnięto 713 raz(y) 246,97 KB

_________________
Juz od dawna nie Mercedes

Mój post odwiedzili 258 tysięcy osob....chyba rekord na forum
Ostatnio zmieniony przez konradkar 7 Maj 2008, 15:42, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
art-34 
C220 Elegant D 16V

Pomógł: 3 razy
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 251
Skąd: LB
Wysłany: 6 Maj 2008, 18:55   

Skoro wczesniej odłączyłeś akumulator to skąd pojawiło Ci sie to 12V ?? Sam się podłączył czy masz dobrego kondzia przy audio??
 
 
konradkar

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 436
Skąd: Ostroleka
Wysłany: 6 Maj 2008, 20:02   

He zabawny jestes :) szkoda tylko ze nie czytasz co napisalem tylko obrazki sobie przeleciales..
Nigdzie w opisie nie podalem zeby odlaczyc akumulator! Gdybys uwaznie przeczytal to bys sie dowiedzial co mialem na mysli piszac o odlaczeniu akumulatora... A co do kONDZIA to nie wiem kogo miales na mysli bo zle mi sie to kojarzy. Ok tak wiec widze ze nie ma sensu sie angazowac skoro same negatywy tu widze .
Pozdrawiam
_________________
Juz od dawna nie Mercedes

Mój post odwiedzili 258 tysięcy osob....chyba rekord na forum
 
 
oliva 


Pomógł: 122 razy
Dołączył: 18 Lut 2007
Posty: 1074
Skąd: Siedlce
Wysłany: 6 Maj 2008, 20:48   

art-34 napisał/a:
Skoro wczesniej odłączyłeś akumulator to skąd pojawiło Ci sie to 12V ??


Kolego ,nie czepiaj się szczegółów. konradkar, postarał się aby innym pomóc i ułatwić naprawę a Ty masz jeszcze jakieś pretensje?
_________________
Był Mercedes C200 T CDI '98 AUTOMAT
 
 
art-34 
C220 Elegant D 16V

Pomógł: 3 razy
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 251
Skąd: LB
Wysłany: 6 Maj 2008, 21:36   

Nie, nie zrozumcie mnie źle, chylę czoła koles sie napracował...
Ale na zdjeciu w prawym górnym rogu jest napisane co odłączamy jesli coś się robi to dobrze albo wcale...
Bo potem albo poduszki mają błąd albo inne cholerstwo ot co...
Pozdrawiam Art!
 
 
G.


Pomógł: 93 razy
Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 4550
Wysłany: 6 Maj 2008, 21:54   

Ja tez zrozumiałem, że aku należy odłączyć. Co gorsza, taka sugestia jest na obrazku. Ale bez urazy, konradkar, robisz kawał naprawdę dobrej roboty :)
 
 
konradkar

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 436
Skąd: Ostroleka
Wysłany: 7 Maj 2008, 15:41   

Zwracam honor. Widzicie w opisie chcialem podac podstawowe informacje na temat elektryki w samochodzie NIestety program moje wypociny ucial:

To jest akumulator z biegunem (+) i (-) prod biegnie sobie (kwestia nadal sporna) od (+) do (-), jeżeli na drodze natrafia na odbiornik elektryczny np. grzalka nagrzewa ja bo grzalka ma pewien opor który stawia dla pradu, wtedy to elektrony chcąc się prze


WLASNIE W TYM MIEJSCU a dalej bylo opisane jak plynie prad, na jakiej zasadzie odbiorniki dzialaja i to ze najpierw odlaczamy (+) a potem (-)


zaraz troszke tam zmienie
_________________
Juz od dawna nie Mercedes

Mój post odwiedzili 258 tysięcy osob....chyba rekord na forum
 
 
makawel 
VIP


Pomógł: 13 razy
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 760
Skąd: K- Koźle/EŁK
Wysłany: 7 Maj 2008, 16:18   

ja mam taki przypadek ze czasem nie da sie regulowac temperatury wieje tylko cieple czasem z jednej czasem z drugij strony ale rowniez z obu naraz wraz ze srodkowym nawiewem. nie mam pojecia co moze byc przyczyna takiego zachowania. moze macie jakies propozycje co sprawdzic??
_________________
Polska – tutaj nawet kryzys się nie udał.

Moje autko
WDB2021881F621600
 
 
 
konradkar

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 436
Skąd: Ostroleka
Wysłany: 7 Maj 2008, 16:32   

ze srodkowego moze wiac nap gdy caly kokpit jest goracy wtedy zanim sie ochlodzi....
jezeli to nie to wiec przykro mi ale nagrzewnicy, dmuchawy jeszcze nie rozbieralem i nie wiem na jakiej zasadzie jest tam rozdzielane powietrze

Natomiast jezeli chodzi o dziwne zachowanie sie zaworkow to przyczyny moga byc dwie:

-Sterownik do wymiany ze wzgeldu na blad odzcytu temp i jej regulacja;
-Zaworki (w tym przypadku zawieszajace sie- proponuje zerknac na zdjecia i rozebrac je moze wystarczy przeczyscic)
_________________
Juz od dawna nie Mercedes

Mój post odwiedzili 258 tysięcy osob....chyba rekord na forum
 
 
makawel 
VIP


Pomógł: 13 razy
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 760
Skąd: K- Koźle/EŁK
Wysłany: 7 Maj 2008, 16:40   

spoko sprawdze z ojcem elektrykiem majsterkowiczem
_________________
Polska – tutaj nawet kryzys się nie udał.

Moje autko
WDB2021881F621600
 
 
 
jjankiello 


Pomógł: 54 razy
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 2939
Skąd: Szczecin, PL
Wysłany: 7 Maj 2008, 23:59   

konradkar napisał/a:
i to ze najpierw odlaczamy (+) a potem (-)

Muszę zaprotestować...

ZAWSZE NAJPIERW odłącza się zacisk UJEMNY a dopiero POTEM DODATNI - NIGDY ODWROTNIE :!:
Niby nie ma znaczenia, ale znam przypadki, że przy odkręcaniu najpierw zacisku dodatniego, klucz trzymany w ręku przypadkowo dotknął do blachy nadwozia i zmostkował się z obrączką, która sie stopiła na palcu w ciągu sekundy...

Nawet głupia instrukcja obsługi o tym wspomina (vide - choćby dział DOWNLOAD) :arrow:
_________________
Because people who are crazy enough to think they can change the world are the ones who do. - S. Jobs
201122, Perlmuttgrau - EX
202188, Schwarz - EX
203216, Cubanitsilver - EX
203708, Tanzanitblau
212225, Obsidianschwartz
 
 
konradkar

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 436
Skąd: Ostroleka
Wysłany: 8 Maj 2008, 06:01   

Ja zawsze odpinam najpierw (+) a to z tego zwyklego powodu ze prod leci od (+) do (-) i nstrukscja moze przed malym zwarciem chroni ale lepiej odlaczyc plus najpierw...


Uzadzenia maja zabezp[ieczenia wiec ni9e powinno sie nic zdarzyc ale....
_________________
Juz od dawna nie Mercedes

Mój post odwiedzili 258 tysięcy osob....chyba rekord na forum
 
 
G.


Pomógł: 93 razy
Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 4550
Wysłany: 8 Maj 2008, 08:06   

Tutaj muszę zgodzić się z jjankiello. Najpierw odłączamy minus, potem plus. Zakładamy odwrotnie. Kierunek przepływu prądu nie ma znaczenia. Jedyne na co trzeba uważać, to aby + nie spotkał się z -. A tak może się zdarzyć, gdy grzebiąc przy dodatniej klemie kluczem dotkniemy masy (np. blachy auta).
 
 
GREG 


Pomógł: 12 razy
Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 76
Skąd: INOWROCŁAW
Wysłany: 8 Maj 2008, 09:44   

Jeśli można to podłączę się do tematu.

U mnie problem wydląda następująco: Wieje wszystko tak jak trzeba ale... po osiągnięciu żądanej temperatury ( chyba ) zaworki "pstykają". Dzieje się tak co 2-3 sekundy. Jeśli podkręcę temperaturę to znów cisza aż do uzyskania temp. i znów cykliczne pstykanie.

Jak to wyeliminować ? Dzięki
_________________
GREG
C180 Classic 96' + LPG Stag 200
 
 
 
papuga911 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 66
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: 29 Czerwiec 2008, 17:04   

mi tak pękła chłodnica bo zamocno dokręciłem. dzięki za zdjęcie
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

phpBB by przemo  
Strona wygenerowana w 0,159 sekundy. Zapytań do SQL: 13