Mercedes W202

ascorp · Dołączył: 23 Gru 2009 Posty: 83 Skąd: WLKP

Witam,

Dręczy mnie pewna przypadłość mojego Mercedesa W202 2.5D 95r. , mianowicie tak jak w temacie, na lekkich i większych nierównościach autko ściąga na lewo i prawo, tak , że trzeba ciągle korygować, trzymać mocno kierownicę, na koleinach również mocno ściąga, dodatkowo lewe koło przy maksymalnym skręcie "przeskakuje" tzn. nie toczy się idealnie po drodze tylko tak szarpie nim, przy alumach 15" i letnich oponach (195 i 205/65)

Problem występował już od zeszłego roku, a więc pojechałem do mechanika, uwalony był lewy przedni górny wahacz (guma), wymienił na nowy + geometria no i powiecmy że przez miesiąc może dwa było może lepiej, ale problem znów się nasilił, był to już okres jesienny więc pojechałem na wymianę kół, wulkanizator stwierdził że w tych letnich 205 właśnie w tej lewej przedniej są pęknięte druty i pewnie dlatego tak się auto zachowuje, po zmianie na zimówki 15"(195) na stalówkach autko jeździ jak należy, nic nie ściąga, nie przeskakuje, na koleinach też ok. Więc doszedłem do wniosku że wiosną będę musiał kupić inne opony letnie na alumy...

Tak więc zrobiłem parę dni temu , alumfelgi oryginalne MB 15" (te typówki 7Jx15 H2 ET37), kupiłem opony (u wulkanizatora) używki ale tym razem 195, a nie 205 i problem jest nadal ten sam co w zeszłym roku na "zepsutych" oponach, więc podjechałem znowu do wulkanizatora aby sprawdził felgi czy są ok, stwierdził , że są proste nic nie biją , opony też ok, zalecił oczywiście przegląd zawieszenia i geometrie.

Wszystko fajnie pięknie, mogę wymieniać elementy zawieszenia (łatwa robota w MB), ale chcę się zapytać czy warto, skoro na zimówkach takie problemy nie występują, muszę jedynie przyznać że zimówki są chyba bardziej miękkie to dlatego ?

Tak czytałem na forum i ktoś gdzieś pisał, że letnie opony w tych MB powinny być tzw. autostradowe czyli nie w "jodełke" a wzdłużnie profilowane, a więc lepiej szukać znów innych opon, a może nawet felg z oponami i tutaj kombinować, czy faktycznie coś jest z zawieszeniem/układem kierowniczym nie tak ?

Przy jeździe na równej nawierzchni autko prowadzi się dobrze, nic nie ściąga, można puścić kierownice jedzie prosto, hamuje równo, na kierownicy jest odczuwalny lekki luz 0,5-1cm ? (99% przekładnia), przy skręcaniu czuć lekki opór, tzn. kierownica nie chodzi za lekko , ale to chyba tak powinno być.

Przez ostatnie 3 lata wymieniłem, przednie wahacze górne , amortyzator układu kierowniczego, sworznie wahaczy, gumy stabilizatora, końcówki drążków, na stacji diagnostycznej nie stwierdzono żadnych luzów.

Zastanawia mnie jeszcze czy może mieć z tym coś wspólnego szerokość felgi, alumy są 7", a stalówki 6.5'. ?

Będę wdzięczny za każdy dobry pomysł

zakk87

do głowy mi przychodzą (nie wymieniłeś) tylne tuleje przednich wahaczy, ewentualnie z tyłu drążek od zbieżności. Mój MB też się zachowywał inaczej na zimowych kapciach. Polecałbym jeszcze pojechać na inną stację sprawdzić/ustawić geometrię.

Abdul

ascorp, i po co dublować... w poprzednim temacie w którym się dopisałeś jak na moje oko padła odpwiedź na Twoje pytanie, zakk87 potwierdza.

zakk87

ja tylko dedukuję

jeszcze nie czytałem poprzedniego tematu, ale ok.
:twisted:

ascorp · Dołączył: 23 Gru 2009 Posty: 83 Skąd: WLKP

Abdul

ascorp, http://www.w202.pl/viewto...=22559&start=30

Ostatni post

ascorp · Dołączył: 23 Gru 2009 Posty: 83 Skąd: WLKP

zakk87

tak, wystarczy wymienić tę tylną, przednia dwuczęściowa u mnie bardzo długo się trzyma. A u mnie ziomek sprawdzał na postawionych kołach jak i na podniesionych w różnych pozycjach. Prawie nie było nic luzu ale jak rozebrał to była rozerwana.

ascorp · Dołączył: 23 Gru 2009 Posty: 83 Skąd: WLKP

Dokonałem wymiany dwóch tulei lewej i prawej, jest znaczna poprawa już nie ściąga autem na nierównościach, oraz nie przeskakuje koło, jeszcze wymienię gumy stabilizatora, oraz sworznie wahacza wtedy na geometrię i powinno być "perfekcyjnie"

Dzieki wielkie za porady , pozdrawiam !

p.s. Mam pewne zastrzeżenia co do TEGO tematu... Mianowicie przy wciskaniu nowej tulei niezbędna jest podkładka o średnicy wewnętrznej 60.8mm, zew max 85mm, grubość min 5mm, po to aby tuleja mogła wyjść kilka milimetrów z wahacza, ponieważ stare jak i nowe tuleje wystają z każdej strony wahacza po 2-3mm, sposobem który jest opisany w temacie nie idzie tego zrobić.
Dodatkowo przy skręcaniu wszystkiego pojawia się problem ponownego wbicia śruby przedniej tulei wahacza, ponieważ wahacz się "rozjeżdża" na zewnątrz, wtedy należy go lekko przesunąć do środka, najlepiej ściągaczem do sprężyn.

Abdul

ascorp, tak trzymać! :wink: