Mercedes W202

avic

Witam! Samochód to MB C180 Esprit z założoną instalacją gazową.
Problemem jest uciekający płyn chłodniczy w dość dużych ilościach.

Przeczytałem na forum, że "masełko" na korku od wlewu płynu chłodniczego(masełko to jest u nie pod korkiem) może być spowodowane dwoma rzeczami:
1) Walniętą uszczelką pod głowicą i przedostawaniem się oleju do chłodnicy
2) Stosowaniem uszczelniaczy do chłodnic, który po pewnym czasie przybiera takową konsystencję. - a pewnie takowy był stosowany, skoro i sprzedawca powiedział, że chłodnica jest nieszczelna.

Ponadto(nie wiem, czy ma to bezpośredni związek) kiedy włącze nawiew na gorące powietrze- powietrze zmienia temp po ok 30s dopiero i gorące powietrze wyczuć można tylko z wlotów koło drzwi- ze srodkowej konsoli nadal leci powietrze zimne.

Wiem, że chłodnicę mam do wymiany- sprzedający powiedział to wprost. Kiedy przycisnąłem trochę samochód i woda zagrzała sie do +/- 100 st z chłodnicy woda z sykiem uciekała- ewidentna nieszczelnosć.

Jednak podczas normalnej jazdy 80-100km/h woda utrzymuje temp ok 80-90 st i nigdy więcej- więc ubytek płynu chłodzacego nie może być spowodowany takim uciekaniem pod ciśnieniem.

Przeczytalem na forum, że objawami nieszczelnosci uszczelki pod głowica mogą być:
1. twardy wąż doprowadzający płyn- u mnie jest miekki. Tak mi się wydaje,bo nie mam porównania, ale można go bez problemów w palcach giąć.
2. bąble przy gazowaniu- rozumiem, że chodzi o bąble w chłodnicy? czyli trzeba odkręcić wlew i patrzeć? Nie sprawdząłem tego jeszze
3. kolor oleju na bagnecie - w porządku
4. stan oleju czy się nie zwiększa - nie zwiększa
5. kolor spalin cz nie robi się błekitna chmurka - raczej nie, nie wiem, czy to ma jakiś wpływ. ale samochód jest na lpg- jak podłoże ręke do rur wydechowej- da się poczuć pewne ilości wody- minimalne.

Samochód i tak oddam w ręce zaufanego mechanika- jedak chciałem się dowiedzieć co wg Was może mnie czekać. Na jakie koszta musze być przygotowany.
Czy przy wymianie uszczelki pod głowica trzaba ja też planować?
Czy nie opłacałoby się w ostatecznosci jednak bardziej wymienić silnika?
W sumie kupując samochód nastoletni..człowiek musi się liczyć z tym, że i tak będzie musiał w niego włożyć- bo nikt nie sprzedaje(prawie) dobrego samochodu. Pytanie tylko..ile bede musiał jeszcze w niego wlożyć, żeby mieć pewność co do jego stanu technicznego.

Marcin13736

Kolego jesli wiesz, że jest chłodnica do wymiany, to ją wymień i potem szukaj dalej. Jesli jest "masełko" jak to określiłeś- wymontuj zbiornik, dokładnie umyj i po kilku dniach sprawdź raz jeszcze. Co do węży/ węża to można sprawdzić działanie termostatu. Jak się nie otwiera i autko się grzeje aż za nadto a wąż od chłodnicy jest zimny- termostat nie otwiera się. Płyn chłodzący krąży pod jakimś ciśnieniem- Lepiej NIE ODKRĘCAJ korka przy włączonym silniku i przy normalnej temperaturze 80-90 st C. Grozi to poparzeniem. Radzę zacząć od PEWNIAKA- Wymień chłodnicę. Pozdrawiam.

Marcin Pop.

btx

Jesli chodzi Ci o koszty to zrobienie uszczelki pod głowica w C180 max 1000zł.
Wymiana uszczelki 300zl robocizna
Planowanie glowicy 100zl
Reszta to czesci (uszczelka pod glowice, 'klawiature', kolektor wydechowy, ssacy, i uszczelniacze zaworowe, i nowe sruby do glowicy)

avic

Dzięki za informacje:-)
Marcin Pop. - tak, możliwe, że mieszam fakty- ja tam się na tym nie znam. Pisząc o temperaturze miałem na myśli to, że po podgrzaniu wody po ostrzejszym gazowaniu płyn zaczłą po prostu uciekać po cisnieniem z okolic zbiornika na górze chłodnicy. Wyglądało to jak stary wąż ogrodowy. A przy jeździe normalnej nie ucieka aż tak bardzo - że słychac to i widać.

Wyczytałem, że do C180 pasuje chłodnica z 180/200/220/230/280. Prosiłbym też o potwierdzenie tej informacji.
Niestety tutaj prócz zmiany chłodnicy czeka mnie też zmiana tego zbiorniczka- bo wydaje mi się, że on też może być nieszczelny.. A sprzedawane chłodnice są przeważnie bez niego.

W każdym razie zrobię tak, jak radzicie i jak twierdził ojciec

Najpierw wymiana chodnicy a potem można będzie myśleć co dalej.
A na sam koniec jeszcze 2 (może naiwne) pytania:
-chłodnica używana- opłaca się, czy nie? Jeśli dawana jest do niej tzw gwarancja rozruchowa?
- jesli (odpukac w niemalowane) okazałoby się, że to uszczelka- to czy jazda samochodem do czasu jej wymiany jest niebezpieczna? tzn dla samochodu

Marcin Pop.

maurycy

Marcin Pop.

Przy okazji przeglądania moich zasobów znalazłem schemat, który może być pomocny (w tej najgorszej sytuacji)

13.Momenty dokręcania głowicy M111.920.jpg

Plik ściągnięto 461 raz(y) 61,54 KB

btx

U mnie plyn chlodniczy uciekal miedzy sruba nr 6 a 10.
Lecial po bloku silnika, jezdzilem tak max z pol roku. Nie wiedzialem, ze to uszczelka, myslalem, ze uciekal przez chlodnice przez ten zbiornik wyrownawczy (mala chlodnica). Po zmianie na chlodnice do wersji z klima + nowy zbiorniczek obok filtra powietrza znowu uciekal mi plyn i dopiero wtedy skumalem ocb.

Javoreczek

avic

Hmm... pojechałem niedawno na stację zatankować...odjeżdżając widziałem mokrą plamę. Ale coż tam- myślałem, że tak bardzo lecieć nie może. Pojechałem 3 km dalej- do sklepu- parking był suchy. Odjeżdzając znów zostawiłem małą kałuże.
Kiedy zajechałem do domu, zaparkowałem na podjeżdzie i jak się okazało- całkiem żwawo sobie kapało z okolic chłodnicy właśnie. Niestety bez kanału cięzko bedzie zlokalizować wyciek- a trzeba to zrobić. Bo musze dolewać 0,5l wody dziennie:P

Jutro rodzice odbierają samochód z salonu.. wiec przynajmniej bedę miał auto zastępcze na czas naprawy gwiazdy.
Wstawię do mechanika magika i on już się tym powinien zająć..
W każdym razie dziekuję wszystkim za odpowiedzi- gdy się sprawa wyjaśni podzielę się wiadomościami o kosztach i usterkach. No i jak się uda wstawię jakieś zdjęcia

[ Dodano: 12 Sierpień 2009, 23:56 ]
Hmm.. no więc tak: mechanik pooglądał, pooglądał...i zawyrokował:
-chłodnica cieknie- ale powiedział, że lepiej zalepić niz wymieniać.
-słabe ciśnienie sprężania na 3 cylindrze- wymiana uszczelki i planowanie głowicy - to chyba przyczyna gaśnięcia silnika i "przebierania" na wolnych obrotach.

Czyli kolejny tysiąc pęknie jak nic... Ale to nic- komfort jazdy :mb:

wynagradza każdą wydaną złotówkę

W każdym razie jak będę miał dokładne info o kosztach to pewnie pojawi się kolejny post.

bongorno

Wracajac jeszcze do pytań z pierwszego posta to ze srodkowych nawiewów zawsze leci zimne powietrze, a druga sprawa jak auto masz na LPG to wwyniku spalania gazu spore ilosci wody sa przez wydech wydalane

avic

No widzisz.. ja tego nie wiedziałem:-) A myslałem, że to coś popsute jest.

Wracając do tematu: pora na kilka wyjaśnień jak się sprawa skończyła...

Samochód jak miał pojechać do mechanika, tak pojechał. Tego samego dnia, którego zrobiłem ostatni dopisek w moim poście powyzej.
Pojechał z następującymi objawami:
-niechęc do zapalania niekiedy
-nierówna praca na wolnych
-olej w chłodnicy, wycieki płynu chłodzącego

Teraz co zostało zrobione: wymiana chłodnicy, czyszczenie układu.
-planowanie i nadlewanie głowicy (miała wżery od nieszczelenej uszczelki)

...i tyle. Mój hiper-extra-professional mechanik przez ponad 2 tygodnie wymienił mi chłodnicę i wysłał do Poznania do naprawy głowicę samochodu! Ale to jeszcze nie koniec dobrego:
-wyjeżdżając od niego(po wielkich zpewnieniach, że wszystko jest ok)- samochód przy prędkości 90 km na godzinę mi gaśnie na zakręcie.. Kierownica zblokowana, hamulce ledwo łapią... Okazało się, że nie zalożył zaślepki przy chłocnicy, co mialo wpływ na instalkę gazową- powietrze dmuchające w filter powodowało gasnięcie.

Rozebrał silnik..i wsadził uszkodzoną świece.

Silnikiem jak trzepało na wolnych tak trzepie dalej.

Jak miał problemy z odpalaniem tak ma nadal.

Nie chcąc przedłużać dyskusji z tym partaczem pojechałem do gazowników tego samego dnia.
Wizyta trwała ok 2h- i warto było- Chłopak, który zajął się moim samochodem posprawdzał wszystko- silnik krokowy, ciśnienie spręzania, świece, kable WN, filtry, regulację... Oprócz tego, problem, żeby nie gasł został rozwiązany w 5 minut- zmienił dojście do filtra powietrza, czy cuś- w każdym razie nie gaśnie.

Ale oprócz tego zrobił coś, czym się w ogóle zajmowac nie powinien- sprawdził skąd nierówna praca na wolnych- okazało sie, że uszczelka na koletorze jest nieszczelna i kolektor bierze lewe powietrze. Psikną autostartu w miejsce uszczelki 3ciego cylindra i zaraz się praca wyrównałan na chwilkę. Za wszystkie usługi zapłaciłem u gazownika 100zł.

Teraz mam tylko jeden dylemat:
nie płacilem jeszcze mechanikowi- ale nie wiem, czy sam on powienien stwierdzić koniecznosć wymiany uszczelnień koletora, czy należało mu o tym powiedzieć? Bo jak to jest jego ewidentne zaniedbanie, to nie dostanie pieniędzy za usługę.

I nie wiem, czy dawać do poprawki u niego, czy jednak zaprowadzić do ekipy od gazu (oni nie tylko gazem się zajmuą)- i jak mi chłopak powiedział- wszystkie uszczelki koletora+ regulaca gazu - 200zł chcą mnie za to skasować.

No i jeszcze jeden problem jest: problem z zapalaniem. Ale do tego założe już osobny temat, bo to chyba nie jest związane z tym.

Pozdrwiam i czekam na wasze opinie w temacie.